W spotkaniu z Lechem Poznań Bartosz Szeliga – po zderzeniu z piłkarzami Lecha – upadł na murawę i doznał zerwania więzozrostu barkowo-obojczykowego.
We wtorek został poddany zabiegowi medycznemu w klinice ortopedycznej w Żorach. – Czuję się dobrze, operacja przebiegła pomyślnie… ale najbardziej cieszę się z tego, że już dziś mogę wrócić do domu. Jest „gitara” – uśmiecha się „Szeli”.
Zawodnika czeka około trzymiesięczny rozbrat z piłką. Po zabiegu medycznym pomocnik musi na siebie uważać i ma zakaz wykonywania jakichkolwiek ćwiczeń. – Za sześć tygodni mam mieć zdjęte szwy, później prawdopodobnie rozpocznę rehabilitację. Wszystko wyjdzie „w praniu”.
Zawodnik przyznaje, że otrzymuje pozdrowienia od przyjaciół, znajomych, kolegów z drużyny i – przede wszystkim – ze strony kibiców. – Bardzo serdecznie wszystkim dziękuję za wsparcie. To dla mnie bardzo ważne – podkreśla zawodnik.