Wiele lat temu, gdy władze Gliwic „przejmowały” Piasta Gliwice, padały deklaracje, że miasto nie będzie właścicielem klubu przez długi czas. Mówiono o uporządkowaniu i szukaniu inwestora. Jeden zainteresowany nawet się pojawił, ale odprawiono go z kwitkiem. Lata mijają, a klub nadal w głównej mierze finansowany jest z podatków gliwiczan.
Piast Gliwice jest już marką rozpoznawalną. Od lat utrzymuje się w ekstraklasie, zdobył mistrzostwo Polski. Jednak miasto Gliwice nadal przekazuje do klubu spore pieniądze. Jak informuje „Wprost” z budżetu miasta do Piasta przekazano w różnej formie aż 54 miliony złotych. To rekord w Ekstraklasie. Niedawno przyznano kolejne dotacje. Tylko na pierwsze półrocze 2022 r. Gliwicki Klub Sportowy „Piast” S.A. otrzymał 3 miliony zł. W ostatnich latach inne, mniejsze kluby dostają zdecydowanie mniejsze pieniądze. Niezależnie od dyscypliny, którą się zajmują.
– To (finansowanie klubu – przyp. red.) miało być czasowe. Za długo to już trwa – mówił w 2018 roku ówczesny prezydent Gliwic, Zygmunt Frankiewicz. Jak przekonywał obecny senator w Radiu Piekary, jest to przymus sytuacyjny, bo kluby kiedyś były utrzymywane przez firmy państwowe. – Teraz mamy do czynienia z też bardzo negatywnym zjawiskiem, czyli finansowaniem wybranych klubów, wybranych dyscyplin przez podmioty państwowe, gospodarcze – mówił Frankiewicz.
Zygmunt Frankiewicz podkreślał, że finansowanie jest przyznawane na podstawie decyzji, które nie są merytoryczne, tylko polityczne. – I tak jest finansowana część sportu w Polsce, na zupełnie nieprzejrzystych zasadach – mówił obecny senator. – Reszta musiała być przejęta przez miasta, bo by jej w ogóle nie było. I to nie jest zdrowa sytuacja. To się powinno zmienić – mówił dalej.
– Chcielibyśmy oddać w dobre ręce, zbyć akcje klubu piłkarskiego Piast Gliwice – mówił Frankiewicz w 2018 r. Jednocześnie podkreślał, że zależy mu, aby inwestor był poważny, a dorobek Piasta nie został zaprzepaszczony.
Minęły kolejne 4 lata, a w kwestii sprzedaży Piasta nic nie drgnęło.
Prezydent Adam Neumann mówi o koniecznych cięciach i ograniczeniu wydatków. Dowiadujemy się, że budowa nowego szpitala jest zagrożona. Zdaniem Neumanna „Polski Ład” sprawia, że miasto będzie biedniejsze. Tymczasem z łatwością przelewane są kolejne miliony do klubowego budżetu.
„Nie szukamy inwestora”
W klubie zmieniają się prezesi, pracownicy i zawodnicy. Ciężko jednak dostrzec, by komuś z władz Gliwic, czy gabinetów przy Okrzei zależało na szukaniu kupca. Potwierdza to odpowiedź rzecznika Adama Neumanna na nasze pytania.
– Miasto nie prowadzi obecnie aktywnych poszukiwań inwestora, który mógłby przejąć większościowe udziały w klubie. Nie wykluczamy jednak rozmów z poważnymi podmiotami, które byłby tym zainteresowane – mówi Łukasz Oryszczak.
Nowy właściciel zapewne wymieniłby prezesa. Pracę mogłyby stracić również inne osoby. Nie dziwi więc, że poszukiwania kupca stoją w miejscu.
Jak kształtowały się miejskie dotacje dla Piasta?
II połowa 2021 – 3 mln zł
I połowa 2021 – 3 mln zł
II połowa 2020 – 3 mln zł
I połowa 2020 – 3 mln zł
II połowa 2019 – 6 mln zł
I połowa 2019 – 6 mln zł
II połowa 2018 – 5 mln zł
I połowa 2018 – 7 mln zł
II połowa 2017 – 5 mln zł
I połowa 2017 – 7 mln zł
II połowa 2016 – 5 mln zł
I połowa 2016 – 7 mln zł
II połowa 2015 – 4,9 mln zł
I połowa 2015 – 5,5 mln zł
II połowa 2014 – 4,5 mln zł
I połowa 2014 – 5 mln zł
II połowa 2013 – 4,38 mln zł
I połowa 2013 – 3,5 mln zł
(źródło sportdziennik)
Wygląda więc na to, że jeszcze długo Piast będzie w rękach miasta. Do budżetu klubu będą więc wpływały kolejne miliony z podatków gliwiczan.
We wrześniu 2021 roku ogólnopolskie media, opublikowały listę, w której przedstawiono wydatki budżetów miejskich na poszczególne kluby Ekstraklasy w latach 2016-2020. Na czele stawki znajduje się Piast, który otrzymał z budżetu Gliwic aż 54 mln złotych.
fot. Adam Ziaja
Jakie to wielkie pieniądze są przelewane??!!! 4-6 mln , ile kosztuje budowa szpitala? Przy czym obowiązek budowy należy do państwa a w przypadku miasta to dobra wola i nic więcej, Panie autorze bez przesady, niech Pan się lepiej zajmie 800 mln których pozbawi nas nasze państwo i jeszcze mamy szpital budować który może przejąć PiS w ramach proponowanej ustawy o przejmowaniu szpitali samorządowych, cwane i jeszcze obsadzić swojakami
Co ty chłopie bredzisz? Szpitale budują miasta i prywatne firmy a NFZ daje kontrakty na leczenie. Od kiedy NFZ buduje szpitale? Skoro już ponad 50 baniek dali na piłkarzyków to jeszcze kilka lat i byłby szpital wybudowany.
Mogą budować ale nie muszą a to różnica, czytaj uważnie, czy ja powiedziałem że NFZ buduje szpitale, to obowiązek państwa i MZ zamiast wyrzucania pieniędzy w błoto!
Władza zabiera w najbliższych latach 800 mln wypracowanych przez Gliwic zan a Gliwice będą wyręczać państwo w budowie szpitala, czujesz się dobrze????!!
Proszę powiedzieć kto będzie leczył w tym szpitalu. Szpital miejski to tragedia. Mieszkańcy Gliwic leczą się poza Gliwicami. Lekarze pozorują leczenie i przetrzymują pacjętów byle kasa się zgadzała.
przypomnijcie sobie gdzie się schował Neumann i Tomala w czasie gdy w mieście był komisarz Moszyński. czy ta afera z Tomalą została już wyjaśniona?
Zrobił olewke, a co mieli zrobić? Powitać chlebem i miodem desant pisowski na Gliwice?
Nie napisał o wpływach Piasta.
Tyle pieniędzy na klubik bez tradycji i sukcesów nie wspominając o zainteresowaniu kibiców. Pieniądze podzielić równo na inne dyscypliny i kluby mniejsze typu Carbo lub inne w naszych Gliwicach. Piast…. A co to w ogóle jest Piast