Montowanie kamer miejskiego monitoringu budzi wiele wątpliwości wśród osób, które „oko wielkiego brata” mają naprzeciwko swoich okien.
– Jak daleko może zaglądać operator monitoringu, czy może podglądać co robię w mieszkaniu? – pyta jedna z naszych Czytelniczek. Okazuje się, że nie ma takiej możliwości. Owszem sprzęt montowany na ulicach i skrzyżowaniach jest bardzo nowoczesny i może zobaczyć wszystko, jednak wprowadzono tzw. strefy prywatności.
– Osoba siedząca przy komputerze nie ma możliwości zajrzenia w okna, ponieważ przysłonięte są one czarnym prostokątem – mówi Jadwiga Jagiełło-Stiborska z Zarządu Dróg Miejskich.
Kamery są bardzo nowoczesne, nagrywają w jakości HD. Jednak instytucje, które mają dostęp do obrazu z kamer dbają o prywatność mieszkańców. Firma instalująca monitoring przygotowuje specjalne oprogramowanie, które chroni gliwiczan przed zaglądaniem im w okna.
Wybraliśmy się z kamerą do Centrum Sterowania Ruchem, aby sprawdzić czy tak faktycznie jest. Efekty widać na filmie.
realizacja: Łukasz Fedorczyk
muzyka jak w pornosie, ale artykuł ciekawy
Z skąd wiesz, że muzyka jest taka jak w pornosie?