– Zawsze walczymy o zwycięstwo. Nie zawsze się to udaje, ale za każdym razem staramy się zdobyć komplet punktów – powiedział trener Radoslav Latal przed spotkaniem z Jagiellonią Białystok.
W ostatniej kolejce Piast wygrał przed własną publicznością z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza 2-1. Z perspektywy statystyk Niebiesko-Czerwoni przeważali nad swoim rywalem niemal w każdym piłkarskim elemencie. Podopieczni Czesława Michniewicza byli lepsi jedynie w liczbie niecelnych strzałów. – Zagraliśmy całkiem dobrze, ale to zdobycie trzech punktów było dla nas najważniejsze – zaznaczył krótko czeski szkoleniowiec.
Kolejnym rywalem gliwiczan będzie wicelider Lotto Ekstraklasy, Jagiellonia Białystok. Trener Latal nie uważa jednak, że jego drużyna stoi na straconej pozycji.
– Zawsze walczymy o zwycięstwo. Nie zawsze się to udaje, ale za każdym razem staramy się zdobyć komplet punktów. Do Białegostoku jedziemy bez Aleksandara Sedlara, który pauzuje za żółte kartki. Dodatkowo zabraknie kontuzjowanych Mateusza Maka i Sandro Gotala. Pozostali zawodnicy są gotowi do gry, więc zobaczymy jak będzie tym razem – powiedział opiekun Niebiesko-Czerwonych.
– Dobrze, że tylko jeden z zawodników musi pauzować. Wcześniej nie było Heberta, Urosa Koruna, a teraz Sedlara. Wiadomo, że byłoby gorzej, gdyby dwóch czy trzech piłkarzy nie mogło zagrać z tego powodu – dodał.
W ostatnich spotkaniach nie grał także Maciej Jankowski, który walczył z urazem. Czy napastnik Piasta będzie mógł zagrać w meczu z Jagiellonią? – W środę dostał zgodę od lekarza i mógł wrócić do treningów. Zobaczymy jednak czy będzie w pełni sił, aby wystąpić w sobotę – przyznał.
Mecz w Białymstoku będzie dla piłkarzy Niebiesko-Czerwonych ostatnim w rundzie jesiennej. – W razie zwycięstwa z Jagiellonią będziemy mieli 20 punktów, a to byłoby fantastyczne przed rewanżami. Zdajemy sobie jednak sprawę z tego co nas czeka… Oglądałem ich ostatni mecz z Cracovią i wiem, że mają dobrych zawodników i są świetnym zespołem – stwierdził.
Najlepszym strzelcem Lotto Ekstraklasy jest aktualnie Konstantin Vassiljev.
Estoński pomocnik ma na koncie osiem trafień i jest jednym z najbardziej wyróżniających się zawodników w całej lidze. Czy to 32-latek będzie największym zagrożeniem dla podopiecznych Radoslava Latala? – Nie tylko on… Jagiellonia ma kilku piłkarzy, którzy są w dobrej formie, m.in. Cernych czy Frankowski. Ta drużyna dobrze wykonuje stałe fragmenty gry, dlatego też musimy być skoncentrowani od początku spotkania.
Konstantin Vassiljev grał w przeszłości z zespole Niebiesko-Czerwonych. W barwach Piasta rozegrał łącznie 28 spotkań, w których zdobył sześć goli oraz zanotował pięć asyst. – To super zawodnik. Gdy graliśmy o utrzymanie to bardzo nam pomógł. Strzelił przecież kilka ważnych bramek. Wiemy co ma teraz do zaoferowania i w jakiej jest formie – zakończył.