6 stycznia w Telewizji Polsat wystartowała nowa edycja najpopularniejszego reality show w Polsce – „Farma”. Dwie uczestniczki są mieszkankami Gliwic – Julia Grabowska (21l.) i Patrycja Cieśla (31l.).
4. edycja programu „Farma” to jeszcze więcej zwierząt, obowiązków, pracy, pojedynków i niezwykłych osobowości! Do prowadzących Ilony Krawczyńskiej i Marceliny Zawadzkiej, dołączy Milena Krawczyńska. Natomiast do Szymona Karasia – doświadczonego rolnika, czuwającego nad dobrem zwierząt dołączyła nowa ekspertka. Beata Oleszek – wymagająca i nieugięta rolniczka, gospodyni wiejska oraz ekspertka od przetworów, mleka, serów i rękodzieła. Oboje będą utrzymywać funkcjonowanie farmy w porządku, wyznaczać uczestnikom zadania oraz oceniać ich wyniki. A za wszelkie przejawy łamania regulaminu będą wyciągać surowe konsekwencje.
Zasady będą proste – Farma to nie są wakacje i miejsce do odpoczynku. Tu, pośród mazowieckich lasów i jezior, daleko od bliskich, pracy zawodowej i codzienności – każdy dzień będzie przypominać o jednym – na wszystko trzeba zapracować. Na jedzenie, szacunek ludzi i zwierząt, awans w grupie, spokojny sen, przyjaźń czy pozostanie w programie. Każdy z uczestników według własnych zasad, będzie starał się dotrzeć jak najdalej. Walka o tytuł Farmera Roku, 100 tysięcy złotych i Złote Widły w tym sezonie zapowiada się niezwykle zaciekle!
Julia, 21 l.
Studentka prawa, która dużą częścią swojego życia dzieli się w social mediach. Hobbystycznie zajmuję się stylizacją paznokci. Jej pasją jest muzyka, w której realizuje się pisząc teksty piosenek. Perfekcyjny outfit, makijaż i praca za biurkiem to wizerunek, który totalnie odbiega od jej temperamentu. Dzieli więc życie na ułożoną pracę i dużą dawkę szaleństwa. Lubi komfortowe życie, ale jest gotowa na wyzwanie, jakim Farma. Złudny wizerunek kruchej kobiety burzy determinacją i wolą walki w drodze po wygraną.
Patrycja, 31 l.
Chętnie pomaga i doradza ludziom, choć często mówi to co myśli. Silna, pewna siebie, ale w głębi serca wrażliwa i empatyczna na potrzeby innych. Na Farmie widzi siebie w roli event managera – chętnie organizowałaby imprezy, które podnosiłyby morale grupy. Ma w sobie kilka czułych punktów, których dotknięcie wywołuje u niej silne emocje.
Kolczyki w cy.cka.ch, kolczyki w pępku i Bóg jeden wie gdzie jeszcze, młodzi ludzie są na wskroś niedowartościowani, przez te Socialmedia
prawdziwe Gliwice