Kto nie był, niech żałuje. I Turniej Dziennikarzy Masters w squashu, to była super impreza.
Redakcja infogliwice.pl wraca z pucharem dla najlepszej dziennikarki. Imprezę, w której dziennikarze rywalizowali o Puchar Prezydenta zorganizował Stary Hangar Fitness & Wellness Club i Radę Osiedla Trynek.
Mogli wziąć w nim udział wszyscy chętni – nawet Ci, którzy do tej pory ze squashem nie mieli nic wspólnego. Tajniki tej gry mogli poznać trenując dzień wcześniej pod okiem instruktora.
Ostatecznie, w zawodach wzięło udział 8 dziennikarzy i pracowników redakcji: Krzysiek Surma i Michał Trębacz (Nowiny Gliwickie), Kalina Romankiewicz (Radio CCM), Nina Drzewiecka (infogliwice.pl), Jacek Jankowski i Jakub Golemiec (Gazeta Gliwicka) oraz Antoni Witwicki, Adam Ziaja (Miejski Serwis Informacyjny). Turniej prowadził Darek Jezierski, rzecznik prasowy Starego Hangaru i dziennikarz Gazety Gliwickiej.
I choć w tej imprezie tak naprawdę nie liczyły się umiejętności tylko dobra zabawa, to już eliminacyjne spotkania pokazały, że łatwo nie będzie.
Zawodnicy dawali z siebie wszystko, a walka toczyła się o każdą piłkę. A finałowe spotkania to był już pełen squashowy profesjonalizm.
W eliminacjach grupowych najlepiej poradzili sobie Krzysiek Surma i Jakub Golemiec. I oni spotkali się w finale.
O tym, jak był on zacięty, niech świadczy wynik: 12:10 i 13:11. Ostatecznie lepszy okazał się pracownik Gazety Gliwickiej i on otrzymał Puchar Prezydenta.
Bardzo dobrze poradziły sobie panie. Kalina Romankiewicz okazała się squashową zawodniczką na 6. Jednoosobowa reprezentacja infogliwice.pl wraca z turnieju z Pucharem Prezydenta dla najlepszej dziennikarki. Nina Drzewiecka zajęła w końcowej rywalizacji 4 miejsce.
Podsumowując: świetny pomysł, świetna organizacja i przede wszystkim świetna zabawa.
Kolejne zawody Masters gliwickich dziennikarzy już za rok. Miejmy nadzieję, że będzie nas więcej, a do sportowej zabawy włączą się wszystkie gliwickie redakcje.
(nd)
fot. Adam Ziaja
Oooo !! Widzę że nowy klub z kortami do squasha powstał !! Super. Wygląda całkiem, całkiem… 🙂 Ktoś już tam ćwiczył może?