W mieszkaniu 51-letniego mieszkańca Gliwic policjanci znaleźli pokaźny skład amunicji.
Mężczyzna trzymał w domu kilkaset zapalników, pociski artyleryjskie, granat, naboje, łuski, zapalniki, a także inne podejrzane przedmioty. Ewakuowano mieszkańców 27 mieszkań. Większość na czas wieczorowo nocnych działań udała się do rodzin. Innym zaproponowano noclegi w hotelu.
W sobotę, 23 kwietnia policjanci z gliwickiej „dwójki” uzyskali informację, z której wynikało, że pewien mieszkaniec kamienicy przy ul. Gierymskiego zagroził drugiej osobie wysadzeniem budynku. Wstępne sprawdzenie informacji nie pozostawiało wątpliwości. Należało działać szybko i dyskretnie. Wskazany mężczyzna był już w przeszłości karany za posiadanie broni i amunicji. Groźba była więc realna.
Około 18.00 kryminalni z II komisariatu zatrzymali 51-letniego mężczyznę, obyło się bez rozwiązań siłowych. Został zatrzymany w mieszkaniu, był zaskoczony widokiem policjantów.
W jego mieszkaniu i pomieszczeniach piwnicznych znaleziono m.in. 101 szt. amunicji.
Policja przechwyciła m.in. pociski różnego rodzaju i kalibru, 208 szt. zapalników czołowych, 6 spłonek oraz 3 pociski kal. 76 mm wypełnione smołą, 2 pociski kal. 67 mm bez zapalnika i mat. wybuchowego oraz pocisk artyleryjski kal. 78 mm zawierający czarną substancje bez zapalnika i 1 granat bez ładunku.
Cały arsenał, jaki znaleźli kryminalni, został zabezpieczony z udziałem policyjnych pirotechników z Samodzielnego Pododdziału Pirotechnicznego Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach. Zatrzymany gliwiczanin trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał zarzuty za nielegalne posiadanie broni i amunicji. Dziś o jego losach zadecyduje prokurator. Mężczyźnie grozi do 8 lat więzienia.