W ciągu zaledwie jednej służby funkcjonariusze ruchu drogowego z gliwickiej grupy Speed zatrzymali prawa jazdy trzem kierowcom w związku z przekroczeniem przez nich dozwolonej prędkości w obszarze zabudowanym o więcej niż 50 km/h.
„Warunki do jazdy robią się coraz lepsze, obostrzenia są luzowane i, jak widać, niektórzy zapominają, że policja nadal egzekwuje obowiązujące przepisy” – informuje gliwicka policja. Trzymiesięczna przerwa w prowadzeniu pojazdu i finansowe konsekwencje to nie jedyne uciążliwości wynikająca z utraty prawa jazdy.
Policjanci ruchu drogowego, pełniący służbę na terenie Gliwic i powiatu, zwrócili uwagę na szybko przemieszczający się pojazd dostawczy marki mercedes sprinter. Pomiar prędkości wykazał, że kierujący pędził 107 km/h w obszarze, na którym obowiązuje ograniczenie do 50 km/h. 53-letni mieszkaniec powiatu gliwickiego przekroczył tym samym limit prędkości o 57 km/h. Funkcjonariusze zatrzymali mu prawo jazdy na trzy miesiące i ukarali wysokim mandatem oraz 10 punktami karnymi.
Kilka minut później kolejny mężczyzna, jadący volvo, przemieszczał się z prędkością o wiele wyższą, niż zezwalają przepisy. Tym razem nieodpowiedzialny kierowca miał na liczniku prawie 109 km/h, czyli o 59 za dużo. 50-latek również stracił prawo jazdy na trzy miesiące i został ukarany mandatem oraz punktami karnymi.
Dobre warunki panujące na drodze zachęcają najwyraźniej do szybszej jazdy. Niektórym kierowcom tak się spieszy, że wykonują nerwowe manewry. O szkodliwości pośpiechu przekonał się 30-latek w hondzie, wyprzedzający pojazd jadący z przepisową prędkością. Mężczyzna nie zważał na ograniczenia i pędził 50 km/h ponad dozwolony limit.
Grupa. ŚMIECH ….