Kogo tym razem nagrodzi prezydent Gliwic? Statuetka lwa czeka

1
gliwicki lew nagroda700
gliwicki lew nagroda700

Prezydent miasta Zygmunt Frankiewicz wręczy statuetkę „Gliwickiego Lwa” już po raz jedenasty.

Pamiątkową miniaturę otrzyma osoba, która niezależnie od sytuacji w regionie zarządza z powodzeniem instytucją bądź firmą funkcjonującą na terenie miasta.

„Gliwicki Lew” – miniaturowa brązowa kopia dzieła Theodora Erdmanna Kalidego – jest przyznawany efektywnym liderom firm bądź instytucji działających na terenie Gliwic. Potrafią oni osiągnąć sukces dzięki swej pasji, wiedzy i zaangażowaniu, częstokroć niezależnie od aktualnej koniunktury ekonomicznej. Laureaci są wybierani przez prezydenta Gliwic osobiście. Nagroda nie ma kategorii, specjalnej kapituły ani komisji konkursowej. Przyznanie jej ma charakter wyłącznie prestiżowy. Kto tym razem zostanie nią uhonorowany? Przekonamy się 9 stycznia w Gliwickim Teatrze Muzycznym.

Warto przypomnieć, że dotychczas „Gliwickiego Lwa” otrzymali: płk Marian JAROSZ, dyrektor 106. Szpitala Wojskowego (2005), Elwira DZIEWA, prezes spółki AUTOROBOT STREFA (2006), Marian ADAMEK, szef gliwickiego PROFARBU (2007), dr inż. Andrzej MEDER, dyrektor Centrum Mechanizacji Górnictwa KOMAG (2008), Iwona GUZICKA i Elżbieta WIĘCŁAW – założycielki, a obecnie prezes i dyrektor Prywatnego Centrum Edukacyjnego FILOMATA (2009), Wojciech WAJDA, prezes zarządu firmy WASKO S.A. (2010), Henryk BŁAŻUSIAK, prezes Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Gliwicach (2011), Grzegorz KRUPA, prezes zarządu, Piotr POSTAWKA, wiceprezes zarządu i Wojciech SZUMIŃSKI, główny inżynier firmy Flytronic (2012), Jacek JĘDRZEJOWSKI, prezes zarządu i Arkadiusz PATRYAS, wiceprezes zarządu spółki Grupa i3D (2013), Aleksander CZAJKA, dyrektor krajowy Grupy Plastic Omnium Auto (2014).

Subscribe
Powiadom o
guest

1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Jasiu
Jasiu
9 lat temu

Aleksander CZAJKA, dyrektor krajowy Grupy Plastic Omnium Auto (2014) buhahah
Wbił ostatniego gwoździa do upadłości firmy i po odebraniu Gliwickiego Lwa od razu do wyrzucili na zbity ryj.