W sobotę po godzinie 22.00 na ul. Żwirki i Wigury seat uderzył w kobietę przechodzącą ze swoim psem na oznakowanym przejściu dla pieszych.
Pogotowie ratunkowe przewiozło poszkodowaną do szpitala. Policjanci zaopiekowali się zwierzęciem, które również ucierpiało w tym zdarzeniu.
Kierowca samochodu jadąc ul. Żwirki i Wigury w kierunku Jasnej, na skrzyżowaniu z ul. Asnyka nie ustąpił pierwszeństwa znajdującej się na pasach pieszej. Doszło do potrącenia. 79-letnia poszkodowana doznała złamań i została przetransportowana do szpitala. W zdarzeniu uczestniczył też pies kobiety, który z kolei trafił do lecznicy. Uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi. Postępowanie prowadzi Wydział Kryminalny KMP Gliwice.
naprawdę noszenie małego odblasku to nie jest wstyd!! nawet psu na obrożę można przypiąć a zwiększa bezpieczeństwo mega
pewnie wlazla na pasy nawet nie patrząc czy coś jedzie
Bo tam się jedzie wolno i trzeba co chwila patrzeć czy pieszy nie przechodzi, dużo jest przejść dla pieszych, trzeba myśleć co się robi za kierownicą :/
No ludzie za kierownicą myślą że są nie zniszczalni pędzą i nie zwracają uwagi na nic a o spokojnym przejściu nie ma mowy bo trzeba patrzeć czy aby zwolni. Dziś miałam tego przykład jak facet pędził kobieta z psem przechodziła jej się udało psu jednak nie!
Akurat dzisiaj jechałam tamtą ulicą dwa razy i tam najlepiej jechać 30 km/h bo są pasy za pasami, ludzie NIE patrzą tam czy jedzie samochód tylko wbijają na pasy i bez rozglądania .
Ale kierowcy też nie zwracają uwagi… rano jest zawsze Pani która przeprowadza dzieci przez jezdnie ale auta też śmigaja jej przed twarzą, mając to że wychodzi gdzieś. ..
Tak też jest zgadza sie , ale czasem tam naprawdę ciężko jest się samochodem przedostać jak na każdych pasach ktoś wychodzi i wali go że jedzie samochód i czy pod nim zostanie leżeć czy przejdzie więc obie strony zaczynają postępować tak samo .
Jako kierowca masz obowiązek zwolnić przed przejściem dla pieszych tak by zdążyć wyhamować. Przejścia musza być bo piesi tez jakoś po mieście chodzić musza. Mieszkam zaraz obok i widzę jak ludzie tan jeżdżą. Zamykają oczy i uważają „jakoś to będzie” Jadą mimo, ze ludzie już na przejściu są. A i zdarzyło się, ze kierowca darł mordę gdy szlam z córka, ze za wolno idę przez przejście. Fruwać powinnam lub biec bo burak nie może poczekać na przejściu. I ile on musiał jechać, ze jej nawet nie zobaczył czy nie wyhamował? To nie jest zadupie. Są latarnie i widoczność nie jest… Czytaj więcej »
To też prawda rozwaga przydała by się z obydwóch stron. No nic mentalność ludzi jest ciężko zmienić 🙁
Tak źle tak nie dobrze wina jest z obu stron .
Ciekawe, co teraz wymyślą bezmózgi zza kółka??? Pewno babcia wtargnęła na przejście ze słuchawkami na uszach i telefonem w ręce, bo razem ze swoim psem łapała pokemony ??? Aaaa …nie to już była 22.00 i ciemno więc jak kierowcy nie wiedzą znaku, że zbliżają się do przejścia dla pieszych, to na pewno nie zauważą na nim przechodnia ….
Krzysiek Wojtuń lepiej Ci teraz.
Też mam wrażenie, że się tam niebezpiecznie zrobiło. Kierowcy rozpędzają się od świateł z rybnicką natomiast które to było przejście dla pieszych?