Wczoraj, 21 listopada o godz. 17.50 doszło do potrącenia 56-letniego mężczyzny, który znajdował się na oznakowanym przejściu dla pieszych.
Lekarze z knurowskiego szpitala walczą o jego życie.
Do zdarzenia doszło na przejściu przy ulicy Szpitalnej w Knurowie. Jak wstępnie ustalono, 41-latek kierujący volkswagenem passatem jechał z centrum w stronę ulicy Rybnickiej, a w tym samym czasie przez jezdnię przechodził 56-letni knurowianin. Doszło do potrącenia. Na miejsce przyjechały wszystkie służby. Rozpoczęto akcję ratowania życia rannego. Nieprzytomny mężczyzna został przetransportowany do knurowskiego szpitala. Kierujący samochodem był trzeźwy. Policja zatrzymała mu prawo jazdy. Wszczęto dochodzenie w sprawie wypadku.
Bo na przejściach jest ciemno! W Czechach czy Słowacji przejścia są dodatkowo oświetlone jasnym światłem na dodatkowych słupach ulokowanych koło przejść
Masz rację. Nasze miasto jest szaro bure. A światło z latarni jest leniwe i nic warte. Przejścia dla pieszych powinny być doświetlane w inny sposób. Nie jestem pewien, czy taki typ lamp faktycznie się stosuje, ale najprawdopodobniej jest to „zimny led”. Takie przejścia są najlepiej widoczne.
To w Knurowie jest centrum? Nie wiedziałem.
Gliwice Częstochowska na początku. Powiedzcie mi w jaki sposób Policja kontroluje samochody które tam mają się zatrzymywać. dziś. znów wypadek na ul. częstochowskiej, wczoraj wypadek na Konarskiego koło Częstochowskiej. Co wy tam do k…. y robicie ?. Jak kontrolujecie te samochody. Jak dbacie o bezpieczeństwo? widzicie że czarna seria a wlepiacie tym debilom jakieś mandaty ? czy tylko tym którzy już kogoś roz…bią na pasach ?
Pomijając żałosne oświetlenie przejść (które zamiast ukazywać przechodnia oślepia kierowcę) podziwiam też IDIOTÓW jeżdżących w warunkach jak wczoraj czy w poniedziałek bez świateł/na światłach do jazdy dziennej. Godzina 17 na DK88, deszcz, a tu jedzie przede mną baran białym Hyundaiem, którego karoseria na nieoświetlonej drodze i tak była niewidoczna-ciemnoszara i tylko światła do jazdy dziennej z przodu – można było w razie hamowania zapakować go w tył nie wiedząc w co się uderza. Jeszcze lepsi są mistrzowie stający w takich warunkach na poboczu DK88 bez awaryjek, bez pozycyjnych, bez trójkąta. Nie widać, że nie świeci Wam deska rozdzielcza albo że… Czytaj więcej »
Wczoraj po 16 ej jechałam za takim debilem na Toszeckiej.dziadek z babcią w Seicento koloru ciemnego,zero oświetlenia,a oni high life wesoła rodzinka.nic nie dały ostrzeżenia światłami,dobrze,że dorwałam ich na czerwonym i wytłumaczyłam co i jak
zapraszam na Portową wieczorem -na przejściach ciemno , przy skrzyżowaniu z ulicą Edisona (od przejazdu kolejowego do skrzyżowania) lampy wiecznie się wyłączają – tylko czekac na wypadek zważywszy na duży ruch + prędkosc aut które jeżdżą Portową