W Pucharze Świata w kickboxingu we włoskim Rimini startowało ponad 2000 zawodników z całego świata.
Nie zabrakło tam naszego mistrza Szymona Wąsa z Najemnika Gliwice, który po udanych walkach eliminacyjnych minimalnie przegrał z bardzo utytuowanym zawodnikiem Rosji Rusłanem Fayferem, zwyciezcą turnieju.
Ostatecznie gliwiczanin zajał 3. miejsce w formule full contact.
– To nasz wielki sukces, bo 3. miejsca na tak prestiżowym turnieju inaczej nazwać nie można – mówi Krzysztof Wąs, ojciec Szymona.
Gratulacje Szymek, Gliwice i cala Polska moga byc z Ciebie dumne…
niedawno te dwie dziewczyny zdobyły mistrza w boksie a teraz Szymon. Gliwice boksem stoją 😀
szymek daje rade
To jest zawodnik !!cały czas w czołówce, brawo szymon !!!!
…oczywiście szczere gratulacje dla Szymona -jednak stojąc na bramce jednym z lokali wydaje się być deczko zmanierowanym kolesiem …a to już nie fajnie……
znamy lata szymona cos sie koledze zle widziało !! bo jak tu wszystkich wpuszczac gdy oni na ostrej bani itd jakas segregacja musi być bo do mardi czy sejfu nikt lewy nie wejdzie jak wiesz
Gdybys kolego był mniej na bani to na pewno wszystko było by ok znamy wszyscy tego sportowca i szkoda ze tam dorabia ale w Polsce byc dobrym sportowcem to kosztuje duzą kase i musi chłopak dorabiac po trningach to goła prawda a powinien miec godne stypendium i w nocy spac,odpoczywać więc pełen szacun dla takich ludzi !!!!
Tylko tak Ci się wydaje… i nie rób drugiemu co Tobie nie miłe chyba że chcesz być z założenia Najmanem, a to raczej dla niewielu było by fajne…