Obowiązek noszenia maseczek nie zniknął wraz z nadejściem lata i wyższych temperatur. Zakrywanie twarzy i nosa jest bezwzględnie konieczne m.in. w środkach komunikacji.
10 sierpnia przypomną o tym gliwiczanom miejscy strażnicy, których spotkamy w autobusach jeżdżących po mieście. Spokojnie – mandatów nie będzie, jedynie przypomnienie i… maseczka.
– Celem naszych działań jest budowanie właściwego zachowania i przestrzegania reżimu epidemicznego. Akcja „Maseczka” to nasza własna inicjatywa, którą realizujemy we współpracy z Urzędem Miejskim w Gliwicach w trosce o zdrowie każdego mieszkańca i zarazem przestrzegania ogólnokrajowych zaleceń Państwowego Inspektora Sanitarnego. Pasażerowie udający się w jakąkolwiek podróż powinni pamiętać o obowiązku zakrywania ust i nosa, a tym, którzy nie będą o tym pamiętać, przypomną nasi funkcjonariusze – mówi Bożena Frej z Wydziału Profilaktyki i Komunikacji Społecznej Straży Miejskiej w Gliwicach.
szkoda ze nikt nie kontrolowal noszenia maseczek, na wszelakich zgromadzeniach wyborczych wszystkich ugrupowan. Wtedy wirus nie był groźny
Straż miejska narzędziem egzekucji niekonstytutucyjnych represji?
Niech sobie pisowcy tego pilnują. Jeżeli straż miejska nie ma nic do roboty, to należy ją zlikwidować