r e k l a m a


Kradł pieniądze z miejskich toalet. Koszt naprawy uszkodzonych urządzeń to każdorazowo 2 tys. zł

Od listopada 2021 r. do gliwickiej policji wpływały zawiadomienia o włamaniach do kasetek przyjmujących płatności za skorzystanie z szaletów miejskich, ustawionych w trzech miejscach – jednego przy ul. Poniatowskiego i dwóch na Kaszubskiej. Skradzione kwoty były niewielkie, ale straty już niemałe, bo naprawa i wymiana elektronicznego urządzenia za każdym razem kosztowała 1900 zł, dodajmy – ze środków budżetowych miasta Gliwice, czyli wszystkich gliwiczan.

Ktoś może pomyśleć: prosta sprawa. Jednak w grę, z wiadomych względów, nie wchodziła obserwacja automatycznego WC od środka. Włamania dokonywane były w zamykanym od wewnątrz szalecie, a sprawca działał nieregularnie, bez żadnej systematyki. Naliczono 17 tego rodzaju czynów.

Korzystając z zapisu monitoringów oraz relacji świadków, do których dotarli kryminalni z drugiego komisariatu, ustalono, że sprawcą jest niemłody, niewysoki i średniej budowy mężczyzna. Pozostało już tylko obserwować wytypowany szalet.
Po kilku dniach dwaj ukryci w samochodzie funkcjonariusze po cywilnemu zauważyli odpowiadającego ustaleniom człowieka. Spacerował w pobliżu WC przy ul. Poniatowskiego i ewidentnie rozglądał się, upewniając, czy w pobliżu nie ma policji. Nie wiedząc, że jest obserwowany, pół godziny po północy wszedł do boksu. Policjanci błyskawicznie ruszyli do zatrzymania – wyrwali drzwi i zastali podejrzanego, który trzymał już w rękach duże śrubokręty.

Z wrażenia upuścił narzędzia na podłogę. Został zatrzymany we właściwym momencie – nie zdążył jeszcze dokonać kolejnego zniszczenia.

51-letni rencista, w przeszłości wielokrotnie karany za przestępstwa przeciwko mieniu, przyznał się do wszystkich 17 włamań. Za tego rodzaju czyny, czyli kradzieże z włamaniem, grozi mu kara pozbawienia wolności od roku do lat 10.

ZOBACZ TEŻ

KOMENTARZE

Subscribe
Powiadom o
guest

1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Covid
Covid
2 lat temu

mao.

Widział ktoś kiedys mydelniczkie z margaryny na wkręta do drewna w metalowej ściance?

No to te „TANIE” wucety to majo:-D

TAK, tanie bo za jeden kibel można domek wybudować nawet teraz a te kilka lat wstecz to już DOM…prawie 😀

FAJNO!

AKTUALNOŚCI

KRYMINAŁKI