Kartki z propozycją kupna samochodu włożone za wycieraczkę to bardzo częsty widok.
– Coraz więcej jest biznesmenów, cwaniaczków, którzy skupują takie auta: niewiele warte, przeznaczone do złomowania, masowo odbierają OC i z tego robią sobie całkiem pokaźne źródło zarobkowania – przyznaje Zbigniew Chodnicki ze stacji demontażu pojazdów.
Jednym z pierwszych pytań osoby, która za wycieraczką zostawiła nam karteczkę jest to dotyczące ubezpieczenia OC. Dlaczego? O tym w materiale wideo.
—
źródło: TVN Turbo/x-news
Tomasz
no nieźle oszuści jedni
Każda kartka z za szyby od razu do śmieci 😉
Ludzie w większości przypadków decydują się sprzedać lub wyzłomować samochód jak konczy się OC i przychodzi kwitek na następne więc nie rozumiem o co chodzi. Zresztą kobiecina na filnie ewidentnie powiedziała że dał jej więcej jak na stacji demontażu to sprzedała.
Osobiście przez 2 lata handlowania samochodami dostałem może 300zł zwrotu OC od ubezpieczycieli i jako jedyna firma która wysyła monit o zwrocie to PZU. Reszta ubezpieczalni chętnie przyjmuje składki ale jeśli chodzi o wypłatę środków to uczulam na Liberty MTU i Proamę
no i moim zdaniem to artykuł ewidentnie sponsorowany prez stację demontażu którą boli konkurencja tzw handlarze kupują i sprzedają dalej samochody które spełniają wymagania techniczne i nadają się do dalszej eksploatacji. a boli ich to że od stycznia skończyły się dopłaty na złomowanie pojazdów i stawka graniczna przy której się opłaca brać odpad to 40gr/kg a ludzie nie chcą dostawać 400zł za auto wolą sprzedać za 600 handlarzowi
Stacja demontażu płaci naprawdę marne grosze handlarz zapłaci nie wiele więcej ale to zawsze więcej i dlatego wystosowali taki artykuł bo boli ich to że jest bardzo duża konkurencja… Tak jak kolega wyżej napisał nie dostają juz dotacji na złomowanie dlatego będą teraz kombinować by innym było trudniej niż im… Spokojnie można sprzedać samochód firmie, osobie z kartki za szybą…
Może to i cwaniackie, ale to nie oszustwo. Owszem wykorzystują niewiedzę, ale umowa kupna-sprzedaży jest legalna, babka pieniądze dostała, a uważa się za oszukaną… to jest cwaniactwo właśnie. Sprzedać coś i mieć potem pretensje…
Babka sprzedała, jeszcze zadowolona że 200 zł drożej niż planowała, chwaliła się na prawo i lewo jaki interes zrobiła, aż ktoś ją dopytał czy wypowiedziała OC – podrążyła temat i dopiero wówczas zorientowała się że można było inaczej. Cóż – za niewiedzę się płaci. Choć przypuszczam, że z tego OC to wiele więcej niż te 200 zł by nie dostała.
haha pewnie ze bedzie pytał do kiedy oc i przgląd od tego zależy jak szybko go odsprzeda… ostro sie kryją z reklamą złomu sam jestem jednym z tych „cwaniaczków” i jakoś oc jeszcze nie wycofywałem
Też wczoraj ktoś wsadził kartkę za wycieraczkę mojego samochodu za wycieraczkę. Jak zaóważłem z trzeciego piętra , jak ogląda i patrzy pod auto . Za nim zbiegłem po schodach czego szuka zniknoł gość . Było to pod wieczór. Zgłosiłem na policję . Bo to drugi raz jak ktoś się kręci przy aucie w nocy .