Mężczyzna leżał na chodniku w kałuży krwi.
We wtorek w godzinach wieczornych funkcjonariusze straży miejskiej w Gliwicach, patrolując teren przy ul. Pszczyńskiej zauważyli mężczyznę leżącego na chodniku w kałuży krwi. Strażnicy bezzwłocznie ruszyli poszkodowanemu na pomoc.
Podczas oceny stanu zdrowia okazało się, że jest on nieprzytomny. Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe oraz opatrzono krwawiącą głowę poszkodowanego. Do przyjazdu karetki funkcjonariusze monitorowali stan mężczyzny. Sprawa jest wyjaśniana.
Serio? To było wczoraj około 14, straż miejska podjechała tam na sygnale. Facet leżał pod sklepem monopolowym a koło niego skakało kilku osiedlowych koneserów taniego wina.
Tak delyrka i je…ł głową o chodnik
Uratowali kolejnego alkusa
Bez podstawnie nie lerzal by w basenie krwi
Z tego co sie dowiedzialem, gościu zasłabł, uderzył głową o chodnik/budynek, dostal drgawek i jeszcze kilka razy uderzył głową .
tam na tym odcinku mieszka patalogia, od skrzyzowania z bojkowska do okolic Lidla pojawiają się ciągle nowe bazgroły na kamienicach. Pomimo że w tamtym miejscu jest kilka kamer miejskich nigdy nie udaje się namierzyć sprawców. Lumpy stoją tam i chleją normalnie jabole, piwa jednak nikt tego nie chce zobaczyć.