Być może uratowała życie swojemu chłopakowi i zapobiegła tragedii na drodze.
Wczoraj wieczorem do pewnej gliwiczanki przyjechał mieszkaniec Tarnowskich Gór. Przyjechał pijany i w takim też stanie miał zamiar wrócić swoim samochodem.
Po telefonicznym zgłoszeniu od zdenerwowanej kobiety policjanci z drogówki zatrzymali 30-latka. Miał 2,8 promila alkoholu we krwi. Miał też zamiar jechać swoim oplem vectrą. Tarnogórzanin stracił już prawo jazdy, odpowie przed sądem.
Młoda gliwiczanka została postawiona przed trudnym zadaniem. Postąpiła bardzo rozsądnie. Jej kompletnie pijany chłopak w czasie jazdy mógł doprowadzić do tragedii.
Mądra dziewczyna, godne podziwu zachowanie. Ciekawe tylko, czy jej chłopak to doceni i zrozumie, czy moze alkohol juz nim rządzi…
Brawo! Postawa godna pochwały 🙂