– Sytuacja jest wyrównana, a szanse oceniam 50 na 50 – stwierdził trener Piasta Gliwice Waldemar Fornalik na konferencji prasowej przed rewanżowym spotkaniem z BATE Borysów.
W pierwszym zdaniu trener mistrzów Polski określił sytuację kadrową przed meczem rewanżowym z BATE. – Na tę chwilę wszyscy są zdrowi i każdy jest gotowy do gry i nie mamy problemów w tym temacie – powiedział.
Niebiesko-Czerwoni przystąpią do rywalizacji po przegranym meczu o Superpuchar z Lechią Gdańsk – Każdy mecz jest materiałem do analizy. Termin spotkania o Superpuchar był taki a nie inny, stąd też konieczność zmian. Zawodnicy, którzy do nas dołączyli mieli okazje pokazać się gliwickiej publiczności, więc dla nas jest to bardzo cenne. Pod tym względem jest to niezbędne w kontekście rozgrywania meczów co trzy dni, a tych będzie jest na ten moment siedem, a może być ich jeszcze więcej.
– To nie będzie tak, że będziemy grali jedną jedenastką, żelaznym składem. Będziemy musieli dokonywać zmian i roszad, więc pod tym względem ten mecz był dobrym materiałem – ocenił Waldemar Fornalik, który odniósł się także do straconych bramek jego podopiecznych. – Jako drużyna przyzwyczailiśmy, że jesteśmy stabilni, byliśmy najlepszą defensywą w ekstraklasie i między innymi dlatego zdobyliśmy mistrzostwo, więc takie stracone bramki i to po błędach bolą – dodał.
Porażka z Biało-Zielonymi była dla Piasta pierwszą od końca marca. – Powiedziałem drużynie, że jest to dla nas niecodzienna sytuacja. Jeżeli nie przegrywasz od niemal czterech miesięcy, to jest to uczucie w pewien sposób zapomniane. Ta porażka pozwoli zawodnikom popatrzeć inaczej na pewne kwestie i w jakiś sposób zmierzyć się z tą sytuacją. Jak się wygrywa to jest pięknie. Natomiast do porażki trzeba umieć umiejętnie podejść i wyciągać wnioski – zaznaczył opiekun mistrzów Polski.
Przed tygodniem pierwszej rywalizacji towarzyszyła zacięta, momentami agresywna gra, czego dowodem było aż siedem żółtych kartek. – Spodziewam się takiej samej gry, a może jeszcze twardszej. Myślę, że rozdrażniliśmy BATE. Ten mecz pokazał także na co stać obydwie drużyny. Taka bezpośrednia konfrontacja jest zupełnie czymś innym niż analiza materiałów zebrana z ich poprzednich meczów i odwrotnie. Taka rywalizacja daje najwięcej odpowiedzi na konkretne pytania – uważał Fornalik.
Po meczu z Piastem piętnastokrotny mistrz Białorusi wygrał swoje ligowe spotkanie aż 4-1. – BATE zmierzyło się z zupełnie innym zespołem niż my, ale zagrało w bardzo podobny sposób co z nami. Ta drużyna ma swój określony, wypracowany styl i się go trzyma. Bierzemy to też pod uwagę, także ten nasz pierwszy zremisowany mecz – stwierdził.
– Sytuacja jest wyrównana, a szanse oceniam 50 na 50. Może minimalnym faworytem – ze względu na swoje pucharowe doświadczenie – jest BATE. Niejednokrotnie wychodzili z takich opresji i potrafili u siebie remisować, a na wyjeździe wygrywać – zakończył Waldemar Fornalik.
Trener białoruskiego zespołu na początku spotkania z dziennikarzami zmierzył się z zadaniem wskazania faworyta do awansu.
– Trudno wskazać kto będzie faworytem, ponieważ bardzo dużo czynników się na to składa. Bramka Piasta strzelona na wyjeździe, my z kolei jesteśmy dużo bardziej doświadczeni, dlatego nie sprzyja to jednoznacznemu wskazaniu zespołu, który awansuje – ocenił Alyaksey Baha.
Drużyna BATE jest ograną ekipą w europejskich pucharach. Jednak nie wybiegają zbyt daleko w przyszłość i dają dowód na to, że liczy się przede wszystkim skuteczna gra w rewanżu przy Okrzei. – Teraz naszym celem nadrzędnym jest wygrać jutrzejszy mecz z Piastem Gliwice – zaznaczył szkoleniowiec mistrza Białorusi.
Zespół BATE w rewanżu będzie musiał radzić sobie Stanislava Draguna, który otrzymał czerwoną kartkę w pierwszym meczu. Czy poza kontuzjami Filipienki i Dubajicia zespół BATE mierzy się jeszcze z innymi osłabieniami? – Mecz w lidze nie przyniósł żadnych nowych urazów, więc będę miał do dyspozycji wszystkich pozostałych – oznajmił szkoleniowiec BATE Borysów.
Trener gości widząc grę Piasta zapytany o szansę gliwiczan na mistrzostwo Białorusi odpowiedział bez wahania – Sto procent, bez wątpienia – zakończył.
Trzymam kciuki za Piasta , niech wygra z Bate !!! Maciek Lechia Gdańsk