NGK Ceramics inwestuje. Firma, która od 2004 r. działa w gliwickiej strefie ekonomicznej rozszerza swoją działalność i przymierza się do uruchomienia trzeciego już zakładu. To oznacza kolejne miejsca pracy.
Na całym świecie zaostrzono normy emisji gazów z silników spalinowych, jednocześnie stale wzrasta sprzedaż samochodów. To generuje wzrost popytu na produkty ceramiczne do oczyszczania spalin. Odpowiedzią na rosnące zapotrzebowanie jest nowa inwestycja firmy NGK Ceramics, która powstała w gliwickiej podstrefie ekonomicznej przy ul. Gutenberga.
– Przewidujemy dalszy wzrost zamówień m.in. filtry i katalizatory ceramiczne o wysokiej wytrzymałości termicznej, odpowiednie do użytkowania w środowisku wymagających norm ekologicznych. Takie elementy będą produkowane w nowym obiekcie NGK Ceramics. Decyzja o umiejscowieniu zakładu w Gliwicach została podjęta przez zarząd koncernu NGK Insulators z Japonii jeszcze w marcu 2014 r. Budynek jest już gotowy, kolejnym etapem będzie montaż maszyn i urządzeń – powiedział „Miejskiemu Serwisowi Informacyjnemu – Gliwice” Piotr Słowik z NGK Ceramics Polska.
Fabryka powstała w sąsiedztwie dwóch innych zakładów produkcyjnych NGK Ceramics, które wytwarzają filtry cząstek stałych do silników diesla i czujniki NOx oraz wielkogabarytowe katalizatory z kordierytu. W nowym obiekcie NGK zamierza produkować DPF-y (Diesel Particulate Filters) z kordierytu oraz GPF-y (Gasoline Particulate Filters) – kordierytowe filtry cząstek stałych do silników benzynowych.
Produkcja ma się rozpocząć w drugiej połowie 2016 r. Początkowo w nowym zakładzie pracę znajdzie co najmniej 70 osób.
– Wraz ze wzrostem mocy produkcyjnych i wydajności zakładu planujemy w ciągu kilku lat stworzyć kolejnych 150 miejsc pracy – zapowiada Piotr Słowik.
NGK zwiększyło również produkcję czujników NOx służących do kontroli emisji w nowoczesnych samochodach. Nową, trzecią już linię produkcyjną tych urządzeń uruchomiono w maju, a od pierwszego listopada pracuje ona w systemie trzyzmianowym.
– Trwa proces rekrutacji pracowników do tej linii, który powinien zakończyć się na przełomie lutego i marca 2016 r. W przyszłym roku zamierzamy uruchomić czwartą linię produkcyjną, która poszerzy grono naszych pracowników o kolejnych 70-80 osób – mówi Piotr Słowik.
—
MSI