Słynny himalaista Andrzej Czok będzie miał swoją ulicę. Gdzie? W Żernikach.
To nie jedyna nowa ulica w Gliwicach. Z mapy miasta zniknie również kilka ulic, które mino iż nazwane nigdy nie powstały. Nazwami dla gliwickich ulic zajmowali się radni na ostatniej sesji. Niektóre dotyczyły wręcz już historycznych spraw, a mianowicie uchwał podjętych w 1989 roku jeszcze przez Miejską Radę Narodową.
Wtedy to, dwie ulice na osiedlu Kosmonautów nazwano: Satelity i Meteorytów. Po 22 latach okazało się, że ulice te „nie mają odzwierciedlenia w terenie”, czyli po prostu nie istnieją. Dlatego teraz zniknęły z wykazów.
Podobnie jak ulice Ciskaczy (Sośnica), Obrotycka (rejon Pszczyńskiej) i Rębaczy (rejon Sztygarskiej), które zostały utworzone w wyniku przemianowania niemieckich nazw, a obecnie również trudno je zidentyfikować w terenie.
Nowych ulic przybędzie za to na osiedlu Brzezinka. Ich nazwy korespondować będą z tymi już istniejącymi. I tak powołano ulice: Świdnicką, Zamojską i Nowosądecką.
Słynny himalaista Andrzej Czok zostanie patronem ulicy w Żernikach. Po sąsiedzku znajdują się już ulice Kukuczki i Domeyki. Nowa ulica powstała jako efekt uregulowania przebiegu ulicy Granicznej. Powstały tam 24 nowe domy jednorodzinne. Nazwanie ulicy pozwoli na nadanie im numerów porządkowych i ułatwi ich lokalizację.
brawo Radni !!!!, a teraz dziury…nie na mapie na ulicy
to takie ulice były w Gliwicach? nawet nie widziałem