W sobotę mogło dojść do tragedii.
Do zdarzenia doszło w gminie Gierałtowice. Podczas przejażdżki rowerowej, poza terenem zabudowanym, postrzelono śrutem 4-letniego chłopca. Ojciec będący na spacerze z dzieckiem, natychmiast przewiózł chłopca do szpitala, powiadomił też policję. Okazało się, że w skórze dziecka utkwił śrut, który wydobyto i zabezpieczono.
Funkcjonariusze szybko ustalili, że 200 metrów od miejsca zdarzenia, jeden z mieszkańców rekreacyjne strzelał do puszki i nie domyślił się nawet, że wystrzelony śrut ranił dziecko.
Sprawę prowadzi policja.