Najbardziej znana gliwicka fontanna przez kilka miesięcy przechodziła renowację.
Wiele osób liczyło, że zniknie paskudna zielona farba, która pokrywała rzeźbę od kilku lat. Niestety, gliwiczanie nie będą zachwyceni.
Fontanna nie jest wpisana do rejestru zabytków, co pozwoliło na pomalowanie popularnych „diabełków” na różowo. Zdaniem miejskiego architekta Gliwic będzie to znak rozpoznawczy miasta. – Kolor różowy był przemyślany. Idealnie wpisuje się w otoczenie. Budynek magistratu zyskał nowoczesne oblicze więc i fontanna musiała zostać dostosowana do dzisiejszych czasów – mówi Marek Markiewicz, miejski architekt Gliwic.
Farba ma powoli zmieniać kolor, a będą miały na to wpływ słońce oraz deszcz.
– Fauny są różowe, z czasem kolor zmieni się w pomarańczowy, a następnie wróci do zielonego, który już znamy. To coś na zasadzie farby do włosów dla kobiet – spłukuje się z każdym myciem – dodaje Markiewicz.
Fontanna z trzema faunami powstała w 1928 r. Została odlana w Hucie Gliwice. Ustawiono ją na zakończenie budowy dawnego hotelu „Dom Górnośląski”. Tańczące fauny postawiono na cylindrycznym cokole z ornamentem z motywem baranich głów i festonów.
Prima Aprilis 🙂
Słabe, każdy wie że będą koloru miedzianego.