Dzisiaj w Katowicach otwarto oferty, które wpłynęły na realizację tej inwestycji. Budową odcinka G1 zainteresowanych było 14 firm. Inwestor przeznaczył na nią 269 mln zł.
Nie jest to dla mnie żadne zaskoczenie” – pisze Zygmunt Frankiewicz w oświadczeniu wysłanym do mediów. „Można było przypuszczać, że moi przeciwnicy w wyborach prezydenckich z 2010 r. nie zaakceptowali przegranej w demokratycznych wyborach, pomimo mojej dużej przewagi” – dodaje prezydent miasta.
Muzeum w Gliwicach podjęło próbę jego całościowej rekonstrukcji. Rezultat zaprezentowany zostanie publiczności na wystawie „Germania. Niemiecka polityczność na Górnym Śląsku 1871-1945”. Otwarcie wystawy odbędzie się w piątek, 27 kwietnia w Willi Caro.
Tegoroczna edycja FŚ odbędzie się w sobotę 26 maja 2012 r. Na scenie gliwickiej Starej Fabryki Drutu zaprezentują się najważniejsze postacie śląskiego folku, hip-hopu, rock’a i muzyki hardcore.
Weźmie w nich udział 300 zawodników z 48 klubów z całego świata, którzy zmierzą się na dystansach od 50 do 400 metrów indywidualnie i w sztafetach. Sportowcy będą pływać w monopłetwach i w płetwach podwójnych, zarówno po powierzchni, jak i pod nią, z butlą tlenową i bez.
Policjanci z Wydziału Kryminalnego KMP w Gliwicach rozwiązali sprawę przestępstw na tle seksualnym, do jakich dochodziło od jesieni 2011 roku na terenie Gliwic. Przypuszczenia okazały się słuszne, za czyny te odpowiada jeden i ten sam mężczyzna. Podejrzany został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące.
Grupa gliwiczan chce odwołać prezydenta Gliwic Zygmunta Frankiewicza. Pełnomocnikiem Obywatelskiego Komitetu Referendalnego został Patryk Płuciennik, wcześniej zaangażowany w podobną akcję w 2009 roku. W 2010 roku z KWW „Referendyści” kandydował w wyborach na radnego, otrzymał wówczas 31 głosów.
Mecz rozpoczął się znakomicie dla gliwickiej jedenastki. Już w drugiej minucie Piast objął prowadzenie po ładnym uderzeniu Rubena. Przez następne kilkadziesiąt minut niebiesko-czerwoni nacierali, spychając do głębokiej defensywy gości z Grudziądza. Kolejne bramki jednak nie padły, choć okazji do podwyższenia wyniku nie brakowało.
Pierwsze zdarzenie miało miejsce 17 kwietnia, około godziny 10.30 na ul. Szczecińskiej, gdzie wracający do jednostki strażnik zauważył leżącego mężczyznę. Syn 88-latka próbował pomóc ojcu. Jednak ze względu na emocje i zdenerwowanie, nie był nawet w stanie wezwać karetki.
Policja spodziewa się, że nałożonych zostanie wiele mandatów karnych. Będzie to wynik znanego wszystkim zjawiska nagminnego łamania przepisów i przekraczania prędkości. Policyjne patrole wielokrotnie zmienią miejsca kontroli.
Niezależny portal informacyjny.
Działamy od 2010 roku.
Masz dla nas temat?
Chcesz się zareklamować?
Czekamy na kontakt!
- zastrzeżenia prawne
- regulamin portalu
- polityka prywatności
- artykuły sponsorowane
Napisz do nas: [email protected]
