Zapalił na przystanku, odmówił przyjęcia mandatu więc sprawa trafi do sądu.
Strażnicy miejscy podczas patrolu na ul. Kozielskiej zauważyli na przystanku autobusowym osobę palącą papierosa, która dodatkowo wyprowadzała psa bez nakazanych środków ostrożności. Przypominamy: Ustawa o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych mówi wprost, że zabronione jest palenie wyrobów tytoniowych m.in. na terenie przedsiębiorstw podmiotów leczniczych i w pomieszczeniach innych obiektów, w których są udzielane świadczenia zdrowotne, na terenie uczelni, w lokalach gastronomiczno-rozrywkowych i na przystankach komunikacji publicznej.
Zgodnie z ustawą „Kto pali wyroby tytoniowe w miejscach objętych zakazami określonymi w art. 5 podlega karze grzywny do 500 zł”.
i dobrze… trujcie się sami, a co do psów to ***** na deszczu szybko się rozpływają…
w domu tez sraj na dywan i polewaj woda,po co ci toaleta…………..
widze ze masz to juz sprawdzone…a nie smierdzi potem?
Nareszcie Straż Miejska zainteresowała się tymi trucicielami.
W ogóle, to jak można w takim miejscu zatruwać innym życie? :/ Zwrócić takiemu uwagę, to od razu się odgraża…
Popieram. Niech zdychają sami w smrodzie nikotynowym.
teraz to juz nic niewolno , zapalic nie , wypic nie , a to wszystko przez takich typow ja anonim np; nikt mu w twarz niedmucha dymem , dusi sie a niemusi
im tylko pasuje by biegac do kosciola
a Tobie pewnie do domu publicznego – inaczej nie napiszę, bo mnie wygwiazdkują 😉
dokladnie…lepsze to niz kosciol…a i twoja stara tam pracuje:)wiec tez biegaj…
Codziennie widzę jak SM przejeżdża obok palących na przystankach i nic sobie z tego nie robi…
ja bym dal mandat niepalacym, za to, ze nie placa akcyzy z fajek do budzetu – raz na miesiac by sie przydalo.
A ja bym zaprosil Palikota by poprowadzil autobus….i zabieral tylko tych co pala….a te mohery co nie jaraja niech sobie taryfe zamawiaja:)