Zawodnicy Piasta od początku sezonu prezentują się bardzo źle. Przegrali walkę o Superpuchar z Lechią, nie radzą sobie w ekstraklasie, odpadli z eliminacji Ligi Mistrzów, a wczoraj z eliminacji Ligi Europy. Jak to się stało, że ludzie, którzy niedawno zdobyli mistrzostwo Polski zapomnieli jak gra się w piłkę? Styl, który prezentuje Piast jest dramatyczny.
Waldemar Fornalik na konferencji po rewanżowym spotkania z Riga FC nie ukrywał rozczarowania. – Musimy przełknąć tę porażkę, choć będzie to trudne… – powiedział opiekun Piasta.
– Jesteśmy rozczarowani tym wynikiem. Liczyliśmy na awans… Powinniśmy losy tej rywalizacji załatwić w Gliwicach. Ale pomimo strzelenia u siebie trzech goli – nie zrobiliśmy tego. Bardzo żałuję kardynalnych błędów, które popełniliśmy w pierwszym meczu. Spodziewaliśmy się, że spotkanie w Rydze będzie nerwowe i tak właśnie było – rozpoczął Waldemar Fornalik.
Szkoleniowiec stwierdził, że Piast zaprezentował się słabo. – Przyzwyczailiśmy kibiców do dobrej gry, a w tym meczu tak nie zagraliśmy. Tempo było szarpane. My swoich akcji nie wykorzystaliśmy. Szkoda przede wszystkim tej sytuacji Dziczka. Zawodnik z Rygi oddał natomiast strzał życia. Tak to w piłce bywa. Musimy przełknąć tę porażkę, choć będzie to trudne… – powiedział opiekun Niebiesko-Czerwonych.
Trener Piasta Gliwice przyznał, że w rywalizacji z drużyną Riga FC zabrakło Piastowi doświadczenia. – Dla wielu z moich zawodników rywalizacja w europejskich pucharach to coś nowego. Dopiero zbierali doświadczenie w tego typu rozgrywkach.
– Nie będę również ukrywał, że widać było po mojej drużynie niesamowite tempo rozgrywek, w które weszliśmy już 10 lipca. Od początku miesiąca rozegraliśmy siedem spotkań. Było widać, że zawodnicy odczuwają ich trudy. Pewnie inaczej by to wyglądało gdybyśmy rozegrali trzy mecze w siedem-osiem dni, a później mieli tydzień na przygotowania do kolejnego starcia – wskazywał szkoleniowiec Piasta. – Riga swój mecz miała przełożony. To też pokazuje jak drużyny przygotowują się do tych pucharowych spotkań – dodał trener.
Waldemar Fornalik stwierdził, że Piast ma gorszy okres i chce jak najszybciej się zrehabilitować. – Mamy mało czasu do kolejnego spotkania. Chcemy w nim zwyciężyć, bo każda wygrana pomaga. Mamy gorszy okres, ale będziemy pracować systematycznie, aby wszystko wróciło do normy. Druga sprawa to jednak potrzeba wzmocnień. Uważam, że musimy sprowadzić dwóch-trzech ofensywnych zawodników – zakończył trener Piasta.
Piast po wygranym sezonie dalej nie potrafią sie ogarnąć .
Tak to jest jak sie sprzedaje nie tych zawodników co powinno. Robią takie koszmarne błędy, ze nawet u dzieciaków na orlikach takich nie ujrzymy.
A moze to po prostu sabotaż piłkarzy, bo dzieje sie coś o czym nie wiemy?
To bylo pewne ,nasze druzyny po sukcesie i graniu w pucharach nastepny sezon graja cienko i walcza o utrzymanie ,a po drugie nasza pilka nozna co sezon jest coraz slabsza …..
Ty sam jesteś dramatyczny jak Piast wygrywa to mokro macie z radości a jak nie idzie to już odzywają sie koneserzy autor artykułu chyba zza miedzy DNO I WSTYD lokalni patryioci!!!!
Piast przegrał w Gliwicach, strzelając sobie 2 gole. Gdyby w Rydze miał 3:0 z meczu w Gliwicach, to bez problemów przeszedłby do kolejnej rundy.