Wczoraj w Gliwicach, w czasie rutynowych kontroli, zatrzymano trzech nietrzeźwych kierowców.
Niestety, mimo zaostrzenia kar i wielu kampanii społecznych, zjawisko się utrzymuje. Jeden z kierujących prowadził samochód, choć nie potrafił nawet stanąć przed policjantem – w jego organizmie krążyły ponad 3 promile alkoholu.
Po godzinie 18.00 na ul. Bojkowskiej policjanci wydziału ruchu drogowego zatrzymali 62-letniego mężczyznę, który, mając ponad 3 promile alkoholu we krwi, kierował oplem zafirą. Zatrzymano mu prawo jazdy kat. B.
Pięć minut po godzinie 20.00, tym razem przy ul. Opolskiej, w ręce policji wpadł 40-letni gliwiczanin. Nie posiadał prawa jazdy, znajdował się w stanie nietrzeźwości (0,8 promila), a mimo to kierował oplem astrą.
I ostatni z zatrzymanych, o godz. 20.25 na ul. Daszyńskiego. Mieszkaniec Gliwic kierował samochodem marki Audi A3, mając we krwi 1,3 promila.
Prokuratura już dawno powinna zamknąć wspomnianą grupę na Facebooku za ostrzeganie przed kontrolami trzeźwości. Mnie z niej wyrzucili gdy zacząłem ich krytykować