W spotkaniu ze Śląskiem Wrocław Kamil Wilczek doznał złamania przegrody nosowej.
W związku z tym jego występ w najbliższych meczach będzie możliwy tylko w specjalistycznej masce. Wczoraj zawodnik przebywał w Niemczech, gdzie dopasowywano mu wspomniane zabezpieczenie na twarz.
Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, żeby w sobotę – podczas starcia z Jagiellonią Białystok – był do dyspozycji trenera Angela Pereza Garcii.
W podobnej masce grał w Piaście Paweł Oleksy.
—
fot. Adam Ziaja
no i przebranie na halloween jest 🙂