Patrol Straży Miejskiej zauważył kobietę biegnącą środkiem ulicy gen. Berbeckiego. Kobieta poruszała się między jadącymi samochodami, czym stwarzała zagrożenie dla swojego życia i zdrowia.
Podczas przeprowadzonej interwencji kobieta nie reagowała na polecenia strażników dotyczące zejścia z drogi, a ostatecznie położyła się na jezdni. Warto dodać, że przez cały czas krzyczała i płakała. Patrol był zmuszony użyć wobec niej chwytów obezwładniających. Kobieta była agresywna.
Na miejsce niezwłocznie został wezwany Zespół Ratownictwa Medycznego, który przewiózł 30-latkę do szpitala. Według lekarza znajdowała się prawdopodobnie pod wpływem środków psychotropowych.