Właściciele czworonogów często zapominają o obowiązku sprzątania po swoim pupilu. Jeśli właściciel zwierzęcia zostanie przyłapany może dostać mandat w wysokości 250 zł.
Problem psich odchodów powraca zawsze na wiosnę wraz z topniejącymi śniegami po zimie. Straż Miejska w ramach akcji „Mój pies, mój obowiązek” przypomina mieszkańcom o ich obowiązkach. – Funkcjonariusze rozdają ulotki informacyjne, wręczają worki na psie odchody oraz zwracają uwagę na popełniane zaniedbania – mówi Bożena Frej, rzecznik SM Gliwice.
Warto przypomnieć, że zgodnie z art. 77 Kodeksu Wykroczeń: „Kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze grzywny do 250 złotych albo karze nagany.”
Ponadto zgodnie z §13 Uchwały Rady Miejskiej w Gliwicach nr XIII/323/2016 z dnia 4 lutego 2016 r. w sprawie Regulaminu utrzymania czystości i porządku na terenie Miasta Gliwice właściciele nieruchomości są obowiązani do:
1) dbania by zwierzęta nie stanowiły zagrożenia lub uciążliwości dla otoczenia,
2) bezzwłocznego usuwania z miejsc publicznych (m.in. chodników, ulic, terenów zielonych) odchodów i innych zanieczyszczeń pozostawionych przez zwierzęta domowe,
3) w szczególności, właściciele psów są zobowiązani do wyprowadzania psów na smyczy, a w przypadku psów rasy uznawanej za agresywną lub w inny sposób zagrażających otoczeniu w nałożonym kagańcu.
Mogli by się wziąć w końcu za to. Jak masz psa to sprzataj!!
15 lat temu , gdy mieszlałam w Krakowie w parku przy Łokietka straż miejska ciągle chodziła i obserwowała pieski i ich włascicieli i walili mandaty ile wlezie. U nas jest syf.
mozna sie nauczyc tego, naprawde ujmy na honorze z tego powodu nikt miec nie bedzie jak sie schyli i zwinie to co narobi jego pies, sęk w tym ze niektorzy zachowuja sie jak hrabiowie i hrabianki i schylac sie po gowno nie beda jak pies narobi na srodku chodnika w centrum miasta, nawet wtedy gdy tlumacza sie ze nie wzieli woreczka i dostana ten woreczek od innego przechodnia to pojda kawalek dalej i beda udawac ze nie wiedza o co chodzi a gowno jak lezalo tak lezec bedzie dalej, mentalnosc ludzi musi sie zmienic, na zachodzie za takie numery mozna… Czytaj więcej »
Ul. Grotgera, okolice przedszkola. Trawniki po obu stronach wyglądają jak wychodek dla wszystkich psów z okolicznych bloków. Zasr**e tak, że rzygać się chce.
Nie rozumiem ludzi, którzy kupują psy po to żeby trzymać je cały dzień w bloku, a wieczorem wyprowadzają je na wypróżnienie na pobliski trawnik.
Wreszcie zrobia porzadek..a nie gdzie nadepniesz lezy scheisse!!!
Warto pamiętać, że niesprzątanie po psiakach to nie tylko mandat a po prostu wstyd. Przy okazji trzeba wspomnieć także o tym, aby Straż Miejska karała mandatami osoby zaśmiecające chodniki i trawy potłuczonymi butelkami oraz innymi syfami.
Sam mam dwa psy, po których zawsze sprzątam. Jak widzę, że ktoś nie sprząta, to wyciągam woreczki i daję paczkę takiej osobie i naogół kończy się dobrze, osoba sprząta i szczęśliwi idziemy w swoje strony. Ale raz, gdy wyciągnąłem rękę z woreczkami w kierunku Pani i poprosiłem o sprzątnięcie – ta się zaczęła drzeć, żebym Jej nie nagrywał (workami?!?) i zrobiła taką panikę, że szkoda mówić.
Straży miejskiej niestety nie widać w naszym mieście..
Ale coraz więcej osób sprząta, to jest na plus.
jedna czy drugi dostali by po 500 minus za zapaskudzanie swoim czworonogiem trawnika i chodnika to by sie szybkiutko zreflektowali do zbierania felalii po swoich pupilach
Mam posprzątać trawnik na który narobił mój pies… trawnik gdzie miedzy drzewami siedzi masa meneli jest pelno kapsli, butelek, kipów, itp… trawnik na którym nikt oprócz nich nie przesiaduje, mam posprzątać im żeby oni mogli brudzić i oni nie dostaną mandatu … rozumiem jak psiak narobi na chodniku czy w parku z którego korzystają ludzie leżący na trawie ale na zwykłych łąkach … swoja drogą miasto jest wyposażone w specjalny sprzęt do sprzatania takich spraw. Tyle płacimy w podatkach ze powinny sie tym zajmować odpowiednie służby skoro mają już sprzęt…
Brawo, ty też możesz chodzić ś..ć na łączkę a miasto po tobie posprząta!
To niech ci na dywan sra twój kundel,twoje mieszkanie,twój dywan,twój kundel,twoje gówno.
Jakoś za dużo koszy ( pojemników ) na te odchody to w Gl nie ma . Parę w centrum i to wszystko . Pomijając fakt że zwykłych pojemników na śmieci jest również za mało , albo nie ma ich wcale . A lecieć do najbliższego przystanku autobusowego żeby tam coś wyrzucić niektórym się po prostu nie chce . I efekt jest taki jaki widzimy na ulicach …
Że kulturę i oczywistości będą egzekwować to jakiś news dnia?
A czy mozna dostać mandat za wyrzucanie odchodów psich do kosza na śmieci gdyz w poblizu nie ma specjalnego kosza ma psie odchody, bo tak juz jest jak sie wurzuci psia niespodziankę do publicznego kosza na śmieci to ludzie mają problemy a jak w poblizu nie ma psiego kosza to tez sa problemy
jednak nie do wszystkich to dociera, a straż kara za zwykłe spacery po trawie, zamiast karać za nie posprzątanie po pupilku, zawsze robią nie to co trzeba