Adam Neumann, prezydent Gliwic, nie obejmie patronatem akcji „Nazywam się Miliard” (en. One Billion Rising). To ogólnoświatowa kampania społeczna przeciw przemocy wobec kobiet, zapoczątkowana w 2011 przez Eve Ensler.
13 lutego, na gliwickim Rynku, mnóstwo osób zbierze się, by znów zatańczyć przeciwko przemocy. Organizatorzy poprosili o patronat prezydenta Gliwic, ten jednak odmówił. Rzecznik Neumanna poinformował jedynie, że wniosek został rozpatrzony negatywnie.
„Przyjdź, bo wystarczy, że będziesz z nami 13 lutego w Gliwicach. Nawet jeśli nie zatańczysz, staniesz się częścią wielkiej światowej manifestacji przeciwko przemocy! Niby nic, a jednak ta obecność będzie manifestacją Twojego sprzeciwu wobec zdumiewająco powszechnego okrucieństwa. Nie bądź obojętna / obojętny” – zachęcają organizatorzy.
Historia akcji w Gliwicach
„W Walentynki, od 14 lutego 2013 roku, czyli od samego początku ogólnoświatowej akcji pn. One Billion Rising (OBR), Polska bierze w niej udział. Co ciekawe w Gliwicach pierwszy taniec także odbył się w 2013 roku. Tańczyłyśmy także, mimo pandemii w 2021 roku. A teraz znowu szykujemy się do wspólnego, ważnego tańca” – informują organizatorzy.
Polska nazwa akcji brzmi: Nazywam się Miliard. Dlaczego taka nazwa?
„Ponieważ w ciągu swojego życia około MILIARDA kobiet na świecie będzie lub była ofiarami gwałtu lub przemocy. Tańcząc chcemy okazać solidarność i wsparcie dla tych wszystkich kobiet, pokazać im, że nie są, ani nie będą same. Kolejny raz chcemy zademonstrować, że Gliwice także protestują przeciw przemocy” – czytamy na profilu wydarzenia.
Dlaczego poprzez taniec?
„Ponieważ ludzie nie chcą słuchać o przemocy i statystykach, przez lata temat był zamiatany pod dywan, ośmieszany. Podając za Feminoteką 95% ofiar przemocy seksualnej to kobiety i dziewczyny. Jedna na 3 Polki w ciągu swojego życia doświadcza na sobie próby gwałtu, a jedna na 5 zostaje zgwałcona. Więc tak naprawdę każdy z nas zna kogoś takiego i może o tym nawet nie wiedzieć. Bo o tym się nie mówi. To temat tabu. Tańcząc razem jesteśmy solidarne z ofiarami i chcemy pokazać im, że nie są same” – informują organizatorzy.
Jedna z nielicznych moich niedanych życiowych decyzji to głosowanie w wyborach prezydenckich na osobę p. Adama Neumanna. W naiwności swojej myślałam,że jak jest blisko ówczesnego prezydenta p. Zygmunta Frankiewicza to będzie kontynuował styl zarządzania, który obowiązywał.Jest mi bardzo bardzo przykro, kiedy obserwuję obecną sytuację miasta Gliwic. Ale cóż . Teraz juz wiem na kogo nie głosować.
Ja też…..
A czy ktoś organizuje wydarzenia przeciwko przemocy mężczyzn przez kobiety?
A komu by się chciało takie coś lać.