W Gliwicach trwa dyskusja dotycząca likwidacji Młodzieżowego Domu Kultury oraz powołania nowej instytucji pn. Centrum Kultury Victoria. Dzisiaj poinformowaliśmy, że Rada Miasta podejmie decyzję w sprawie uśmiercenia MDK.
Kilka dni temu odbyła się debata, za której organizację władze Gliwic zapłaciły Gazecie Wyborczej. Tematem opłaconych rozmów online były zagadnienia związane z szeroko pojętą kulturą w Gliwicach oraz powołaniem nowej instytucji kultury. Przypomnijmy – koszt to 22 tys. zł.
W ten sposób prezydent Adam Neumann, wraz ze swoją zastępczynią Ewą Weber, próbują „przykryć” likwidację Młodzieżowego Domu Kultury.
O planach likwidacji MDK poinformowaliśmy jako pierwsi. Nasz artykuł wywołał dyskusję w całym mieście. Rodzice oraz pracownicy MDK mocno krytykowali działania władz Gliwic. Sprawą zajęła się nawet komisja Rady Miasta. Niestety, mimo apelu ze strony pracowników MDK, instytucja zostanie zlikwidowana. Jej zadania ma przejąć kontrowersyjne Centrum Kultury Victoria.
Władze Gliwic bardzo chętnie płacą Gazecie Wyborczej. W ostatnim czasie na konto wydawcy przelano wiele pieniędzy z budżetu miasta. Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj.
Po płatnej debacie głos zabrała radna Katarzyna Kuczyńska-Budka.
„Rządzący Gliwicami usiłują nas przekonać, że właściwie zabrali się za powołanie nowej instytucji kultury „Victoria”, która ma powstać na bazie Młodzieżowy Dom Kultury w Gliwicach. MDK zaś ma zostać zlikwidowany dzięki uchwale, którą radni będą rozpatrywać już w najbliższy czwartek, 27 maja. To otworzy drogę do powołania „Victorii”.
By tak się stało, zdecydowali zlecić Wyborcza.pl Katowice przeprowadzenie dyskusji, w której, w pierwszym etapie, o tym jak ma wyglądać kultura w mieście dyskutowali mieszkańcy, w drugiej zaś – transmitowanej on-line, do której link znajdą Państwo w pierwszym komentarzu pod postem – eksperci w zakresie kultury oraz wiceprezydent Ewa Weber.
W pierwszej, do której należało się zapisać, miałam przyjemność wziąć udział. Obecni byli mieszkańcy i przedstawiciele organizacji pozarządowych zajmujących się kulturą. Wśród istotnych zarzutów padł ten, że nie ma w Gliwicach diagnozy potrzeb kulturalnych, nie szanuje się lokalnych twórców, brakuje sieciowania, nie widać chęci współpracy miasta z otoczeniem w zakresie kultury. Za istotne mankamenty Gliwic uznano brak domów kultury w każdej dzielnicy, fatalną promocję tego co się w mieście dzieje (głównie za sprawą organizacji pozarządowych), brak infrastruktury, z której mogą korzystać lokalni twórcy kultury (scena, nagłośnienie, magazyny, słupy informacyjne do promocji), brak przestrzeni wystawienniczej. Nie mamy także oczekiwanej oferty dla studentów i lokalnego magazynu lub aplikacji o wydarzeniach w mieście. Przypominano, że kultura powinna być miastotwórcza, a instytucje kultury i miejsca, gdzie odbywają się wydarzenia kulturalne – dostępne dla każdego.
Druga część debaty, w której udział wzięli: Ewa Weber, wiceprezydent Gliwic, Michał Zalewski z Krakowskiego Biura Festiwalowego, Michał Kubieniec, menedżer kultury oraz Artur Celiński, ekspert w dziedzinie polityki kulturalnej, poświęcona była pomysłowi stworzenia nowej miejskiej instytucji kultury „Victoria”. Rozmawiano o tym, jak powinna być ona zorganizowana, jakie ma mieć funkcje i do kogo adresowana ma być jej oferta.
Zachęcam Państwa do obejrzenia jej przebiegu. Ja ze spotkania wyniosłam jedno – eksperci dowiedli, że sposób w jaki realizowany jest – być może dobry w założeniach – projekt „Victoria” budzi wiele wątpliwości i zastrzeżeń. Nie spełnia także najistotniejszego kryterium – nie jest efektem profesjonalnej diagnozy potrzeb kulturalnych mieszkańców Gliwic” – napisała Katarzyna Kuczyńska-Budka, gliwicka radna oraz żona przewodniczącego Platformy Obywatelskiej, Borysa Budki.
Ten nowy twór jest zrobiony tylko po to by wyprowadzać grube pieniądze podatników pod przykrywką kultury itd.
Weberowa z Zabrza wprowadza zabrskie standardy w Gliwicach. Frankiewicz to sie musi wstydzić za tego Neumanna