Blisko sześćdziesiąt ton, czyli o połowę więcej niż dopuszcza norma, ważył pojazd przewożący sosnowe drewno. Do tego nacisk kół podwójnej osi napędowej był o ponad 7 ton za duży. Pojazd z przekroczonymi parametrami masy całkowitej i nacisku osi skontrolowali inspektorzy pracujący na autostradzie A4 w Gliwicach.
Przewoźnikowi grozi maksymalna przewidziana przepisami kara, tj. 15 tys. zł. Przed kontynuacją przewozu pojazd musiał zostać rozładowany do stanu zgodnego z przepisami.
Inspektorzy z katowickiego Inspektoratu kontrolowali pojazdy pod kątem masy i nacisków osi. Na miejscu do ważenia usytuowanym w Gliwicach przy autostradzie A4, oprócz parametrów wagowych, sprawdzali także wymiary zestawów i pojazdów członowych. Tym razem z gabarytami ciężarówek nie było problemów, lecz jedna okazała się wyjątkowo ciężka. Kontrola przewozu drewna podlega specyficznym zasadom, gdyż wpierw oblicza się iloczyn objętości przewożonego drewna i jego średniej gęstości. Gdy wynik ten pozwala przypuszczać, że rzeczywista masa pojazdu z ładunkiem jest przekroczona, inspektorzy ważą każdą oś i masę całkowitą pojazdu. Procedura ważenia potwierdziła wstępne przypuszczenia, a wynik 59,5 ton wskazywał na blisko 50% przekroczenie względem dopuszczalnych 40 ton masy całkowitej. Ponadto podwójna oś napędowa ciężarówki, zamiast przepisowych 18 ton, wywierała łączny nacisk na nawierzchnię masą 25,15 tony. W tym przypadku nie mogło być mowy o zezwoleniu na przejazd nienormatywnym pojazdem ze względu na przewóz ładunku podzielnego.
Inspektorzy sporządzili niezbędną dokumentację z wykonanych czynności i będą prowadzić wobec przewoźnika – polskiego przedsiębiorcy – postępowanie administracyjne. Kara za stwierdzone naruszenie to 15 tys. zł. Inspektorzy zakazali dalszego poruszania się tym nienormatywnym zespołem pojazdów. Przewoźnik jednak zareagował dość szybko i zorganizował drugi pojazd, na który przeładowano nadmiar sosnowego surowca.