r e k l a m a


Przewoził pieczywo brudnym i niesprawnym samochodem

Skierowanie materiałów wraz z dokumentacją fotograficzną do Sanepidu i zatrzymanie dowodu rejestracyjnego, to wynik porannej kontroli pojazdu dostawczego przewożącego pieczywo.

Okazało się, że samochód nie był przystosowany do przewozu żywności, a kierowca nie miał odpowiednich badań. A wszystko zaczęło się od kłębów czarnych spalin z układu wydechowego, na jaki zwrócili uwagę mundurowi z gliwickiej drogówki.

Do kontroli doszło około 8.20 w Gliwicach na ulicy Toszeckiej. Mundurowi z gliwickiej drogówki patrolujący miasto, natknęli się na samochód dostawczy, z którego układu wydechowego wydobywały się czarne kłęby spalin. Po zatrzymaniu pojazdu do kontroli okazało się, że służy on do przewozu pieczywa.

Pojazd należał do piekarni z terenu powiatu gliwickiego.

Policjanci sprawdzili, że pojazd jest niesprawny technicznie – miał zużyte opony i wydzielał nadmierną ilość spalin z układu wydechowego. Nie posiadał również wymaganego zezwolenia do przewozu żywności udzielanego przez Sanepid i nie był oznakowany w odpowiedni sposób, jako pojazd przewożący pieczywo. Kierowca natomiast nie posiadał wymaganych badań do kontaktu z żywnością i środków higieny niezbędnych podczas przewozu takich towarów, m.in. fartucha ochronnego, rękawiczek itp.

Wiele do życzenia pozostawiał również stan czystości wnętrza pojazdu, szczególnie, że przewożono w nim żywność.

Stróże prawa zatrzymali dowód rejestracyjny samochodu. Sprawie „przyjrzy się” również Sanepid, gdzie zostanie przekazana dokumentacja z kontroli.

ZOBACZ TEŻ

KOMENTARZE

Subscribe
Powiadom o
guest

6 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Anonimowo
6 lat temu

Kacper Strojny

Anonimowo
6 lat temu

Mona by pod jeszcze jedna firme 🙂 ktora dobrze znam ktora tak robi 😛

Anka
Anka
6 lat temu
Reply to  Anonimowo

W Gliwicach jest piekarnia, od parę lat nawet sieciowa, rozwija się, ale te dopiero potrafią…Plac Piastów, wychodzi, wiadomo z busu, kierowca, wyciąga pieczywo w skrzynkach-standard i normalnie ciągnie po chodniku do sklepu…Skrzynki dziurawe, potem przekładane nie wiadomo jak, która była z dołu, która z góry…Widziałam to, więc nigdy w życiu tej piekarni…

Anonimowo
6 lat temu

Trzeba być niezłym zjebem, żeby taką akcję odwinąć. Brawo!

Anonimowo
6 lat temu

Powinniście poinformować jakie piekarnie obsługiwał żeby ludzie byli świadomi gdzie jest zanieczyszczone pieczywo

observator
observator
6 lat temu

Wracam z pracy po 5 to widzę jak „obsługiwane” są sklepy spożywcze … Na tych parę co mijam po drodze i do których dostarczane jest pieczywo , może jeden dostawca jest w fartuchu . Fury jakby myjni od lat nie widziały . I tak jak „Anka” napisała , pojemniki ciągnięte po chodniku .

AKTUALNOŚCI

KRYMINAŁKI