Przy Okrzei nuda na boisku. Działo się na trybunach

2
IMG 0410
IMG 0410

W drugim meczu rundy finałowej Piast Gliwice podejmował na własnym obiekcie ekipę Śląska Wrocław i po nudnym koncercie nieskuteczności zremisował 0-0.

Wydarzenie
W dwudziestej minucie spotkania podopieczni Marcina Brosza zdobyli pierwsza bramkę w tym spotkaniu… efektownym golem popisał się Ruben Jurado, ale sędzia dopatrzył się pozycji spalonej. Od tej pory gliwiczanie ruszyli do ataku.

Bohater
Kibice Piasta Gliwice. Fani zespołu z Gliwic zaprezentowali dziś bardzo efektowną oprawę i bardzo żywiołowo dopingowali swoich zawodników do samego końca.

Rozczarowanie
Sędzia główny spotkania. Marcin Borski ewidentnie nie wiedział jak się zachować w wielu stykowych sytuacjach, odgwizdując je na korzyść gości. Wydawało się jakby rozgrywał on osobne spotkanie.

Amatorskie nagranie z trybun
[flashvideo file=”https://infogliwice.pl/wp-content/uploads/2014/05/Piast.mp4″ /]

Co ciekawego
– W pierwszym meczu w grupie spadkowej Piast Gliwice przegrał na wyjeździe z Jagiellonią Białystok 3-4, a Śląsk Wrocław
wygrał u siebie z Zagłębiem Lubin 1-0.

– Doskonała okazję do otwarcia wyniku mieli piłkarze Piasta już w szóstej minucie spotkania. Bardzo dużo szczęścia w tej sytuacji miał bramkarz Śląska Wrocław – Marian Kelemen. Hebert oddał bardzo dobry strzał głową, ale golkiper odbił piłkę przed siebie. Dopadł do niej jeszcze Ruben Jurado, ale i on nie potrafił pokonać Słowaka.

– Nie minęło kilka minut i Kelemen mógł zaliczyć sporą gafę… Bramkarz z Wrocławia wyszedł z pola bramkowego, a w tym momencie strzał na bramkę oddał Adrian Klepczyński. Piłka minimalnie minęła poprzeczkę.

– Sympatycy Piasta Gliwice przygotowali na to spotkanie bardzo efektowna oprawę. Sędzia musiał przerwać spotkanie na kilka minut.

– W dwudziestej minucie spotkania podopieczni Marcina Brosza zdobyli pierwsza bramkę w tym spotkaniu… efektownym golem popisał się Ruben Jurado, ale sędzia dopatrzył się pozycji spalonej.

– Dwie minuty później doskonałą okazję do zdobycia gola mieli zawodnicy Śląska. Mila zagrał na bok przy stałym fragmencie gry, w kierunku Dudu Paraiby. Ten bez zastanowienia huknął z dystansu, piłka odbiła się od jednego z rywali, ale Trela znakomicie wyczuł intencje i złapał futbolówkę trudnej sytuacji.

– Na pięć minut przed końcem pierwszej połowy gracze z Wrocławia domagali się rzutu karnego, bowiem jeden z piłkarzy „Niebiesko-czerwonych” przypadkowo zagrywał piłkę ręką, ale sędzia podjął słuszną decyzję i nie wskazał na wapno.

– W czterdziestej piątej minucie świetne na jedenasty metr podał Ruben. Tam odnalazł się Hanzel, któremu pozostało skierować piłkę do bramki. Pomocnik Piasta jednak fatalnie skiksował.

– W pierwszej połowie oba zespoły miały kilka dogodnych sytuacji, ale żadna z drużyn nie popisała się skutecznością…

– Na stadionie miejskim w Gliwicach zameldowało się 4703 kibiców.

– Ruben Jurado był dziś bardzo aktywnym zawodnikiem, ale… bardzo często znajdował się na pozycji spalonej.

– W sześćdziesiątej ósmej minucie Robert Pich wychodził sam na sam z Trelą, a w nieprzepisowy sposób sfaulował go Horvath i został ukarany czerwoną kartką.

– Po tym faulu goście mieli rzut wolny sprzed pola karnego. Podanie na wolne pole, w kierunku Flavio Paixao, ten zagrał na około jedenasty metr do swojego brata. Marco jednak został powstrzymany przez fenomenalnego Dariusza Trelę!

– Piętnaście minut przed końcem meczu Adam Kokoszka został ukarany żółtą kartką, a to oznacza, że defensor Śląska nie wystąpi w następnym meczu przeciwko Widzewowi.

– W końcówce spotkania przed utrata gola kilkukrotnie uratował swój zespół Dariusz Trela.

Więcej w portalu sportowegliwice.pl

—–
fot. PDR

Subscribe
Powiadom o
guest

2 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
cliper
cliper
10 lat temu

fajna oprawa,potwornie zimno na trybunach i słaba gra obu drużyn-Ruben gdyby ten gościu miał chociażby jednego na równi partnera do gry byliby potęgą-a tak biedak dwoi się i troi…

sokół
sokół
10 lat temu

zzzimno…. było i na boisku też , szkoda że tak słabo gramy.. ale i tak będzie.,.dyrektor zadowolony