Sąsiedzi, nie akceptując zachowania pewnych lokatorów wobec 13-letniej córki, postanowili działać.
O swoich spostrzeżeniach łabędzianie powiadomili szkołę dziewczynki. Dyrektor i pedagog upewnili się, że ich uczennica faktycznie ma trudną sytuację rodzinną, po czym powiadomili śledczych z IV komisariatu. Po przesłuchaniu świadków oraz samej nastolatki policjanci stwierdzili, że sprawa jest poważna. W rodzinie od jakiegoś czasu dochodziło do drastycznej przemocy fizycznej, bicia i znęcania się psychicznego nad dzieckiem. Sąsiedzi wykazali się postawą obywatelską, nie unikali odpowiedzi na pytania, nie zasłaniali się niewiedzą.
Co najważniejsze, zareagowali na krzywdę dziecka.
Policjanci zatrzymali rodziców w policyjnej izbie zatrzymań, a materiały z dochodzenia przekazali prokuratorowi.
Prokuratura Rejonowa Gliwice-Zachód zastosowała wobec 59-letniego ojca nastolatki środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji oraz zakazała kontaktowania się, zbliżania i jakiegokolwiek niepokojenia pokrzywdzonej.
Dziewczynka została umieszczona w domu dziecka. 13-latka wolała to wyjście niż dalsze przebywanie z rodzicami.
Jej ojciec i matka oczekują teraz na proces karny, grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.
To się działo w Łabędach? dlaczego mnie to nie dziwi? największy, obok Sośnicy odsetek patologii. Dziewczynka wybrała Dom Dziecka, to musiało być już bardzo źle..
Największy odsetek patologi to samo centrum Gliwic. Poczynając od Jagielońskiej, po Chorzowską… o św. Elżbiecie nie wspominając.