W czasie rutynowej kontroli policyjny patrol zatrzymał 28-latka ściganego dwoma listami gończymi oraz 30-latka, którego ścigały aż cztery listy.
W niedzielę po południu w rejonie ul. Sportowej patrol zainteresował się idącym chodnikiem mężczyzną. Człowiek ten wydał się policjantom znany ze zdjęć osób poszukiwanych.
Typowanie okazało się trafne. Po sprawdzeniu w bazach danych wyszło na jaw, że 28-latek jest ścigany dwoma listami gończymi za rozboje. Trafił do aresztu śledczego. W piątek w podobny sposób na ulicach Gliwic wpadł 30-latek ścigany czterema listami.