r e k l a m a


Tak dawna poczta wygląda dzisiaj. Jest pięknie!

Światowa firma – lokalny zabytek. Styl neogotycki – atmosfera chilloutu. Gliwicka spółka IT The Software House – budynek gliwickiej poczty z 1906 roku.

Czy te różne elementy można ze sobą połączyć? Można i to z efektem, który wykracza daleko poza pojęcie rewitalizacji. To obszar, w którym historia jest adaptowana i przekształcana, a łączenie nowego ze starym przebiega na wielu poziomach. Za projekt odpowiada biuro Zalewski Architecture Group.

Światowa firma –lokalny zabytek
Spółka The Software House według rankingu Deloitte Technology Fast 50 należy do najlepiej rozwijających się firm IT w Środkowej Europie. Od założenia w 2012 roku osiągnęła wzrost na poziomie 705%. Współpracuje z kontrahentami z całego świata: od USA po Kuwejt. Mogłaby bez problemu zlokalizować swoją siedzibę w każdym miejscu w Europie. Mogłaby też postawić nowoczesny obiekt, który w sposób nieograniczony pozwoliłby urządzić przestrzeń zgodniez jej filozofią. A jednak The Software House będzie się mieścić na dwóch piętrach w zabytkowym budynku poczty przy ul. Dolnych Wałów w Gliwicach. Jest to zabytkowy obiekt, który powstał w duchu historyzmu z elementami neogotyku, przypominający średniowieczne zamki i warownie. Przez lata był obiektem użyteczności publicznej. Dziś jego funkcja nieco się zmienia, ale głównym założeniem dla projektów wykonanych przez pracownię Zalewski Architecture Group było zachowanie tego, co najlepsze i połączenie z tym, co współcześnie najważniejsze. Wszystkie prace odbywały się pod okiem konserwatora zabytków. Zalewski Architecture Group znana jest ze swojego niebanalnego podejścia do projektowania przestrzeni, a także niezwykłej dbałości o kontekst i szacunek do historii. Stąd wybór właśnie tej pracowni jest nieprzypadkowy.

Wnętrze budynku zostało tak zmienione, aby tworzyć prospołeczną atmosferę i pobudzać kreatywność informatycznej wspólnoty. Dlatego przestrzeń jest otwarta. Wypełniają ją antresole i kuchnia, która jednak w niczym nie przypomina pomieszczenia socjalnego. To raczej miejsce wypoczynku, rekreacji, bardziej kawiarnia lub chillout-room. Dopełnieniem tej strefy jest 500-metrowy taras znajdujący się na patio i otoczony strzelistymi, gotyckimi wieżami. Aranżacja wnętrza wychodzi poza ramy stereotypów, w których biuro jawi się jako sterylne emocjonalnie i ascetyczne miejsce. Takie biura to już przeszłość, szczególnie tam, gdzie odbywa się proces tworzenia, kreowania nowych rozwiązań. A na tym polega praca programistów IT. To dla nich powstał open space, który jednak odbiega od rozwiązań, do których się przyzwyczailiśmy.

Przestrzeń podzielona została na mniejsze aneksy za pomocą ekologicznych ścianek.

Zachowując poczucie więzi zespołowej, każdy pracownik zyskał w ten sposób miejsce sprzyjające większemu skupieniu. A zastosowanie drewna czy wełny dodatkowo redukuje stres i pozytywnie wpływa na samopoczucie osób przebywających w takim otoczeniu.Zmiany zachodzące w budynku byłej poczty wynikają z uwzględnienia przez projektantów przemian społecznych, nawyków, a także nowego podejścia do pracy oraz pracownika. To nadal neogotycka budowla, ale jej wnętrze to przestrzeń sprzyjająca kreatywności i działaniom zespołowym. Historia tego miejsca trwa zatem nadal z zachowaniem najlepszych elementów z przeszłości i dopisywaniem do nich najbardziej nowoczesnych rozwiązań współczesności. Pomiędzy pracą i rekreacją

Wnętrza nowej siedziby
The Software House wypełnia żywa zieleń, wkomponowana w regały, pnąca się po ścianach, wisząca na specjalnych podestach nad głowami. To nie tylko kwestia estetyki, ale także dążenie do stworzenia najlepszych warunków do pracy. Szczególnie pracy intelektualnej, w której najbardziej obciążony jest mózg. A rośliny dostarczając mu tlen, zwiększają produktywność. Poza tym specyfiką obecnych czasów jest zacieranie się granic pomiędzy typową wizją pracy i rekreacji. Coraz częściej swobodna,prawie towarzyska rozmowa staje się przyczynkiem do powstania oryginalnego projektu czy źródłem stworzenia nowych, wyjątkowych rozwiązań technologicznych lub informatycznych. Architektura uwzględnia te zmiany, tworząc udomowione przestrzenie do pracy. Parafrazując określenie homeoffice można powiedzieć, że są to „office jak home”. Stąd zieleń, miejsca do rekreacji, otwarte przestrzenie, umożliwiające jednocześnie skupienie. -Architektura biura to „język”, którym mówi marka. Powiemy, że biuro jest wizytówką firmy -pierwszym wrażeniem, jakiego doznaje klient oraz pracownik, który także do pewnego stopnia jest… klientem. Nie mniej ważne jest drugie wrażenie, czyli -jak przestrzeń biurowa sprzyja pracy, dobrej atmosferze, jak wyraża filozofię i wartości firmy. Ta rozmowa prowadzona jest za pośrednictwem architektury – mówi Krzysztof Zalewski, właściciel Zalewski Architecture Group – A słowa te mają swoje odzwierciedlenie w nowej siedzibie Software House w budynku starej poczty w Gliwicach.

Zobacz zdjęcia

fot. Tomasz Zakrzewski

ZOBACZ TEŻ

KOMENTARZE

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

AKTUALNOŚCI

KRYMINAŁKI