Nikogo chyba nie trzeba przekonywać, że w stanie epidemii koronawirusa kluczową sprawą jest liczba przeprowadzonych testów. Eksperci podkreślają, że testy są najważniejszym elementem profilaktyki antywirusowej.
Wiemy już, że zakażać mogą również tzw. osoby bezobjawowe, które nie mają świadomości, że stanowią zagrożenie i dlatego bezwzględnie powinny zostać poddane kwarantannie. Wiemy też, że w Gliwicach kwarantanną objętych jest 194 osoby (stan na 23 marca).
Ile z nich zostało przebadanych?
Z informacji otrzymanych od rzecznika prezydenta dowiadujemy się, że takie dane nie są podawane. Są one objęte taką tajemnicą, że nie ma ich nawet prezydent. „Władze miasta Gliwice nie posiadają informacji o liczbie testów. Testami zajmują się rządowe służby sanitarne, które nie przekazują informacji o liczbie testów wykonywanych w Gliwicach” – informuje rzecznik prezydenta. – Mamy wyłącznie wiedzę, że potrzeby są znacząco większe niż możliwości – dodaje.
Co zatem wie prezydent Neumann?
„Mamy wyłącznie wiedzę, że potrzeby są znacząco większe niż możliwości” – czytamy w przesłanym do naszej redakcji piśmie.
Ta wiedza, niestety, jest powszechna, dlatego na przykład w Poznaniu, władze miasta zdecydowały się na zakup aparatu umożliwiającego przeprowadzanie szybkich badań na obecność koronawirusa.
Urządzenie, które kosztowało 100 tys. zł. dotrze z czeskiego Brna i będzie wykorzystywane laboratorium w szpitalu miejskim w Poznaniu.
„Sanepid dysponuje ograniczoną liczbą tych testów. Czas oczekiwania na wynik badania to jest około 30 godzin od momentu wysłania i to jest na dzisiaj największym problemem. Z tego powodu kupiliśmy aparat do robienia testów na koronawirusa. Do niego mamy kupione już 200 testów i czas wykonywania to będą dwie godziny” – mowi Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania.
W Gliwicach, rzecznik prezydenta wyjaśnia, że gliwicki sanepid zajmuje się również obszarem powiatu i miastem Zabrze. Jego działania są koordynowane przez inspektorat wojewódzki oraz służby wojewody. Zapewnia, że władze Gliwic wspólnie z inspekcją sanitarną i szpitalem działają w celu zwiększenia liczby diagnozowanych gliwiczan. Szpital weryfikuje możliwość wsparcia testowania przez laboratoria.
Jest więc szansa, że również w Gliwicach doczekamy się własnych inicjatyw samorządu.
Są bowiem plany stworzenia na terenie miasta specjalnego laboratorium, które zajęłoby się testowaniem. Jest jednak pewne „ale”…
– Wykonanie testów na wirusa dających wiarygodne wyniki nie jest zdaniem ekspertów prostą sprawą. To nie jest kwestia „zakupienia testu”, niezbędne są laboratoria z odpowiednim sprzętem oraz personelem” – zastrzega rzecznik.
Jesli chodzi o uslugi medyczne w szpitalach to Gliwice to komedia. Zawsze wolalem byc leczony w Zabrzu.