Czytelnicy infogliwice.pl już nie raz udowadniali, że potrafią pomagać innym. Przypomnijmy, że kilka tygodni temu wspólnie uzbieraliśmy 200 tys. na leczenie Kasi, która walczy z rakiem. Wcześniej z sukcesem walczyliśmy o gliwicką kardiologię. Zorganizowany przez nas protest na gliwickim Rynku zakończył się kontraktem z NFZ dla gliwickiego szpitala. I tym razem prosimy o mobilizację. Mały Tomek z Gliwic potrzebuje naszej pomocy.
Jeśli możesz wpłacić coś na zbiórkę będziemy ogromnie wdzięczni! Jeśli nie, to udostępnij, poślij nasza zbiórkę dalej w świat! Im szybciej uzbieramy pieniążki, tym szybciej Tomuś zostanie poddany leczeniu.
Tym razem potrzebnych jest 350 tys. złotych.
Ataki padaczki wyniszczają mózg Tomusia – kawałek po kawałku. Zdarzało się, że dochodziło aż do 200 takich napadów dziennie. To ogrom bólu i cierpienia. Niestety, padaczka jest lekooporna.
Pomóż Tomkowi z Gliwic – kliknij i wpłać: https://zrzutka.pl/z/gliwice
– Stosowaliśmy dietę ketogenną która poprawiła w niewielkim stopniu rozwój i zmniejszyła częściowo napady, lecz po czasie napady powracały, tak samo jest z lekami na początku napady się zmniejszają i do miesiąca czasu powracają. Stosowaliśmy również leczenie sterydami lecz bezskutecznie – informują rodzice chłopca.
– Chcieliśmy spróbować nawet wszczepić komórki macierzyste z krwi pępowinowej naszej córki, ale podczas pobierania materiału krew została zakażona – dodają.
Tomuś ma 4 latka, od pierwszego roku życia stwierdzili u niego padaczkę lekooporną, obniżone napięcie mięśniowe i opóźniony rozwój psychoruchowy.
Niestety, napady padaczki nie pozwalają na dalszy rozwój Tomka. Nie chodzi samodzielnie, nie mówi…
– W Polsce byliśmy już w kilku szpitalach i nie ma żadnej nadziei na wyleczenie naszego synka. Jedyną nadzieją jest leczenie za granicą, skontaktowaliśmy się z kliniką w Niemczech w Bielefeld. Koszt leczenia jest ogromny i sięga kilkuset tysięcy złotych – informują rodzice.
Trzymaj się! Wszystko będzie dobrze! Dużo zdrowia!!!