W piątek wieczorem w Gliwicach doszło do tragicznego w skutkach wypadku samochodowego. Na drodze krajowej nr 88 zginęły trzy osoby. Są to pieszy i kierowcy dwóch pojazdów.
Do wypadku doszło ok. godziny 22.20 na DK 88 na wysokości osiedla im. Obrońców Pokoju.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że samochód marki bmw, jadący w stronę Zabrza, potrącił pieszego, a następnie zjechał na przeciwny pas ruchu i zderzył się z samochodem marki mazda. Na miejscu zginęły trzy osoby. Ofiary to mężczyźni: 32-letni kierowca bmw, 25-letni kierowca mazdy, trwa ustalanie tożsamości pieszego.
Na miejscu pracowały wszystkie służby, ekipa śledcza oraz prokurator. W wyniku wypadku droga została zablokowana w obu kierunkach, policja na ten czas zorganizowała objazdy.
—
foto i film KMP Gliwice
Wyrazy współczucia dla rodzin.[*] [*] [*]
Mam jednak jedno pytanie co na DK 88 robił pieszy??
Zapewne BMW grzał a że pieszy był nieoznakowany i co on tam robił tego się już nie dowiemy. Pieszy był bez kamizelki zapewne i za późno go zobaczył i po odbiciu nie zdążył skontrować i zaliczył mazdę. Nie mnie oceniać ale wiesza kontrola na drogach by się przydała bo już w ciągu dwóch dni 4 osoby odeszły tragicznie a przed nami coraz cieplejsze dni także kierowcy będą chętniej wciskać gaz oczywiście nie wszyscy.
Nie chcę przesądzać, ale wydaje mi się że ktoś próbował sobie skrócić drogę do domu po prostu przechodząc przez jezdnię. Sam byłem świadkiem takiej sytuacji jadąc DK 88 w zeszłym tygodniu przed godziną 8 rano, a wiadomo jaki tam jest ruch – wszyscy jadą do pracy.
Pan na wysokości osiedla Kopernika przebiegał przez jezdnię, pozdrawiam tego Pana jeśli to czyta – następnym razem może się nie udać !
Wielokrotnie widziałam przechodzących pieszych na DK88 i wielokrotnie na nich trąbiłam pełna złości i irytacji, bo przez takich niemyślących ludzi jest większe ryzyko wypadku. Oczywiście pomijam fakt, że jest tak ograniczenie do 70 km/h, niemniej jednak nawet przy takiej prędkości pieszy to trup.
Słabo z widzenia znałem kierowcę mazdy, wielka tragedia dla rodziny. DK88 słynie z wypadków, a piesza patologia tam to norma, niestety pojawiają się tam też i zwierzęta.
DK 88 robi sie droga śmierci. A z tym przechodzeniem na wysokość obrońców pokoju -,sama pamiętam jak wiele razy sie przechodzilo skrócić sobie drogę albo na stacje benzynowe po piwo. Niestety młody a głupi to trafne określenie. Oby jak najmniej takich sytuacji…..
Przez „bezmyślnych idiotów” i czasami pędzących kierowców giną wspaniali, cenni
ludzie tacy jak ś.p. Marcin z mazdy