Dobra wiadomość dla wszystkich miłośników dwóch kółek! Fragment trasy rowerowej w rejonie ul. Kozielskiej już wkrótce zyska nową nawierzchnię.
9 lipca upływa termin składania ofert w ogłoszonym przez Miasto przetargu. Wykonawca, który go wygra będzie zobowiązany do odtworzenia nawierzchni ok. 1,15 km trasy rowerowej znajdującej się poza pasem dróg publicznych, łączącej ul. Kozielską ze skrzyżowaniem pozostałych tras rowerowych.
Odtworzenie nawierzchni polegać będzie na wyrównaniu istniejącej nawierzchni, wbudowaniu warstwy kruszywa łamanego oraz destruktu, dostosowując wysokościowo ścieżkę rowerową do przyległego terenu, tak aby nie wynosić jej powyżej istniejących poboczy.
Zadanie zostanie sfinansowane z budżetu Miasta Gliwice.
—
MSI
Bardzo dobry pomysł.Jazda po tych wertepach bardzo nieprzyjemna.
Szosówką i tak po tym nie pojadę. Droga dla rowerów powinna być pasem NA JEZDNI.
Przy okazji tras, dróg czy innych ścieżek rowerowych chciałbym zwrócić uwagę na bardzo niebezpieczne miejsce na portowej w kierunku łabęd.. otóż zaraz za portem powstał wjazd do firmy i jest tam bardzo wysoki krawężnik!a ścieżka leci dalej jak gdyby nigdy nic
Czy ktoś wie dlaczego nie ma ścieżki rowerowej na jeziorko Czechowice wzdłuż ul Toszeckiej ,ale lasem ?
I co z tego jak wszyscy rowerzysci na przejazdzki i rajdy jezdza glownymi ulicami miasta? 🙂 jeszcze tylko czekac az beda robic rajdy po dts i a1 🙂
Proszę wejść sobie na geoportal rowerzysty i zobaczyć jaką oszałamiającą ilość (kawałków) ścieżek mamy w mieście. Które to dodatkowo nagle znikają „wjeżdżając” na ulice lub na chodniki stając się odcinkami pieszorowerowymi (ku słusznemu zaskoczeniu przechodniów – np. ul. Powstańców Warszawy i dalej ul. Młyńska, odcinek wąskim chodnikiem wzdłuż Zygmunta Starego – na którym nagminnie parkują samochody zostawiając jakieś 40cm przejścia / przejazdu). A potem, mając pełną świadomość bogactwa infrastruktury rowerowej w mieście ewentualnie narzekać na tych złych rowerzystów którzy z braku ścieżek (oraz skrzydeł) jeżdżą ulicami.
bez sensu wpis. a moze jadą do pracy??
Dobrze wiem ile jest sciezek rowerowych w Gliwicach. 🙂 a ile osob jezdzi po ulicyach, nie mowiac o tym gdy sa zamykane glowne ulice w miescie bo kilkadziesiat osob robi sobie rajd… Nawet nie wspomne o ul. Kujawskiej gdzie jest nowa szeroka sciezka rowerowa a i tak co 5 baran jedzie jezdnia. 🙂
Jarek Ryziński w niedziele po poludniu cala rodzina. 🙂 to nie zla praca 🙂
U znów jakaś paranoja z łamanym kruszywem po którym nikt jeździć nie zechce. Jakby nie można było tego kawalątka drogi zrobic pozadnie z asfaltowej nawierzchni:-( heh polskie realia