Zespół z izraelskiej ekstraklasy – Petah-Tikva Maccabi – był bardzo zainteresowany sprowadzeniem Konstantina Vassiljeva.
Dobre warunki finansowe jednak nie wystarczyły, gdy do gry wkroczył Zdzisław Kręcina – informuje portal sportowegliwice.pl.
– Była konkretna oferta z Izraela, ale na nią nie przystałem. W pewnym momencie dostałem wiadomość od mojego menedżera, że Zdzisław Kręcina z Piasta Gliwice zadzwonił i zaprosił na spotkanie, zaznaczając, że Piast chce mnie zatrudnić. Cała sprawa trwała zaledwie cztery dni. I od pierwszego dnia w Gliwicach widziałem, że to bardzo profesjonalny klub – mówi Konstantin Vassiljev.
Jak zaznacza Konstatnin – tylko propozycja z najlepszych klubów z Rosji mogła zmienić jego decyzję. Gdyby zgłosiło się po mnie CSKA Moskwa czy Lokomotiv Moskwa, to bym pomyślał. W przeciwnym wariancie najlepszym wyborem był Piast, z czego bardzo się cieszę.
Reprezentant Estonii związał się rocznym kontraktem. – Moja umowa wynika z tego, że zarówno klub jak i jak zdecydowaliśmy, że to będzie najrozsądniejsza decyzja. Zawsze kontrakt można przedłużyć – kończy Vassiljev.
Więcej na www.sportowegliwice.pl
Kręcina lepiej żeby wkroczył do akcji i zrobił porządek w bramce Piasta. Mając jednego z najzdolniejszych młodych bramkarzy w Polsce wystawia się emerytowanego Hiszpana, który broni z wiadomo jakiego powodu…