W poniedziałek trzyletnim kontraktem z Piastem związał się Konstantin Vassiljev. Estończyk podpisał kontrakt, który zwiąże go z Okrzei do 30 czerwca 2020 roku.
– Wracam do Piasta Gliwice i mam nadzieję, że ten powrót będzie udany. Wierzę, że czeka nas dobry sezon i cieszę się, że będę brał w tym udział oraz pokaże się z najlepszej strony. Miałem pozytywne relacje z klubem, kibicami i miastem. To było dwa lata temu, ale zostawiło miły ślad, więc myślałem o tym wracając do Gliwic – powiedział Konstantin Vassiljev po podpisaniu kontraktu z Piastem.
To druga przygoda Vassiljeva z Niebiesko-Czerwonymi. Wcześniej występował w Gliwicach w sezonie 2014/15. W tym czasie w barwach Piasta rozegrał 28 spotkań, w których zdobył sześć bramek oraz zanotował pięć asyst.
– Kostia jest gwiazdą ligi i nieskorzystanie z okazji pozyskania go za darmo byłoby niewybaczalne – powiedział Łukasz Piworowicz, dyrektor sportowy Piasta.
Konstantin Vassiljev wrócił do Gliwic. Prosimy o komentarz odnośnie podpisania przez tego zawodnika umowy z Piastem.
– Vassiljev to zawodnik świetny technicznie, obdarzony fantastyczną wizją gry, który kreuje grę zespołu, a takiego zawodnika potrzebowaliśmy. Możemy śmiało nazwać go gwiazdą ligi i nieskorzystanie z okazji pozyskania takiego zawodnika za darmo byłoby niewybaczalne. Paradoksalnie – Konstantin wpisuje się idealnie w naszą politykę promowania młodych zawodników. To on w bardzo dużym stopniu pomógł wykreować takich zawodników jak Frankowski, Świderski czy nawet przeżywający najlepszy moment w karierze Cernych, notując w ostatnich dwóch latach ok. 25 asyst. Liczymy na to, że u jego boku rozwiną się także młodzi zawodnicy, których mamy w kadrze pierwszego zespołu.
Oferta z Piasta na pewno nie była jedyną, którą otrzymał Vassiljev. Czym klub zdołał przekonać zawodnika do przenosin akurat do Gliwic?
– Od początku wiedzieliśmy, że nie jesteśmy w stanie rywalizować z innymi klubami jeśli chodzi o wysokość wynagrodzenia zawodnika. Daliśmy więc zawodnikowi coś na czym mu zależało – spokój, że ma dobry klub na dłuższy okres czasu i elastyczność w kwestii terminu zawarcia umowy. Do tego mieliśmy handicap w postaci znanego zawodnikowi klubu, spokojnego miejsca do mieszkania i możliwości funkcjonowania w dużej aglomeracji. A ponadto miejsce, w którym bardzo wielu ludzi Kostię szanuje, uwielbia, wspomina – jak się okazało, to były dla zawodnika istotne argumenty.
To dobra wiadomość dla kibiców, którzy ciepło wspominają pobyt Vassiljeva przy Okrzei 20.
– Gramy dla kibiców i staramy się robić wszystko co w naszej mocy by zachęcać ich do jeszcze liczniejszego odwiedzania stadionu przy Okrzei 20. Nie wyobrażam sobie lepszego powodu do przyjścia na stadion niż zobaczenie w barwach swojego zespołu piłkarza, który w poprzednim sezonie Ekstraklasy zdobył 13 goli i zaliczył 14 asyst!
