Prezydent Gliwic, Adam Neumann, zdecydował, że w tym roku nie będzie w Gliwicach wypożyczalni rowerów miejskich.
Zakończył się przetarg na organizację Gliwickiego Roweru Miejskiego w 2023 roku. Nie wybrano żadnej oferty. Dlaczego? Wszystkie oferty przekroczyły kwotę, którą urzędnicy chcieli wydać na rowery.
Władze Gliwic znów zasłaniają się trudną sytuacją finansową. „W obecnej, wyjątkowo trudnej sytuacji ekonomicznej, miasto musi oszczędzać. Zmiany w prawie finansowym znacząco obniżyły dochody samorządów, co przy rosnących kosztach funkcjonowania miasta wymusza ograniczanie wydatków”.
Właśnie dlatego Adam Neumann przekonuje, że miasto z budżetem w wysokości prawie 1 miliarda 600 milionów złotych nie jest w stanie dołożyć około 360 tysięcy złotych do wypożyczalni, które cieszyły się dużym zainteresowaniem mieszkańców.
Jednocześnie lekką ręką zwiększono kwotę na promocję w lokalnych i regionalnych mediach, czy też wydano ponad 130 tysięcy złotych na koncert z okazji otwarcia centrum przesiadkowego.
Co ciekawe – miasto zapewnia, że pieniądze, które miały zostać przeznaczone na Gliwicki Rower Miejski w 2023 roku, zostaną wydane na kolejne inwestycje i remonty infrastruktury rowerowej. Czy należy przez to rozumieć, że gdyby jednak wypożyczalnie uruchomiono, to tych inwestycji by nie było?
Warto zauważyć, że w ubiegłym roku rower miejski kosztował 1,1 mln zł. W tegorocznym budżecie zabezpieczono na to zadanie podobną kwotę. Dlaczego więc – znając skalę podwyżek, inflacji i wzrostu wszelkich kosztów – władze Gliwic są zaskoczone, że żadna firma nie chce zorganizować systemu rowerów miejskich za tę samą kwotę, co rok temu?
Przecież w tym samym czasie wiele miejskich spółek oraz sam urząd miejski podnoszą opłaty mieszkańcom np. za wodę, śmieci czy parkowanie.
Władze Gliwic próbują pocieszyć mieszkańców, że w planach jest uruchomienie wypożyczalni metropolitalnych. Prace jednak trwają od dłuższego czasu i nie można podać nawet przybliżonej daty uruchomienia tego systemu.
Chyba władza chce przegrać najbliższe wybory samorządowe. Cóż. Ich wybór.
Mam nadzieję, że zaoszczędzone pieniążki zostaną przeznaczone na premie dla włodarzy miasta.
czy w tym roku UM Gliwice podpisze kolejne umowy na kilka tysięcy złotych z synem prezydenta Neumanna Robertem? Po co płaca z naszych podatków za zdjęcia z drona? Komu one są potrzebne?
Nie powinno być takiej sytuacji, że syn prezydenta ma firmę produkująca różnego rodzaju filmiki, często o niskich walorach artystycznych, nie mówiąc o błędach realizacyjnych i jak wynika z powyższego wpisu otrzymuje umowy od um w Gliwicach. Tak przy okazji można byłoby podać do publicznej wiadomości z kim i na jaka kwotę podpisał UM w Gliwicach umowy współpracy z lokalnymi mediami i portalami na bieżący rok lub jakie były w ubiegłym roku.
Dane dotyczące tego, które portale za pieniądze publikują treści przychylne władzom Gliwic można znaleźć w internecie (BIP UM Gliwice).
Na premię dla siwego bajeranta, Weber i Śpiewaka też nie będzie? Czy jednak na to będą pieniążki?
Zlikwidować pod urzędem darmowe miejsca postojowe niech sobie Po paprańcy kupią bilecik
Wina Sary J. lub Pana T.
Nie znamy statystyk, nikt pewnie nie robi w Gliwicach więc uj wi, wyniki zapewne kiepskie.
Dla mnie to była tylko ciekawostka. Dobrze że inicjatywa została zdławiona.
Kasa i tak się rozejdzie wiadomo gdzie. Prokuratura w Polsce działa jak widziMy.
Faktura na dwa Lwy i 5 ławek bez oparcia na środku kałuży bez cienia będzie największą korzyścią dla Tubylców.
Będzie dobrze bo już jest super, ważne że inni Nam zazdroszczą 😀
Najważniejsze, że starczyło na strefę VIP na stadionie. Ciekawe jak wyglądała analiza ekonomiczna tego zadania.
A dodatkowy przychód gminy ze strefy parkowania to dla Śląskiej Sieci Metropolitalnej? Może te pieniądze dać na rowery?
Przyszłość jest TU
Ale 2 bańki na strefę VIP się znajdzie.