Od środy, 8 lipca, osoby zainteresowane załatwieniem sprawy w Wydziale Komunikacji będą rezerwować termin przez internet. Nie będzie już możliwości telefonicznego umówienia wizyty w Referacie Rejestracji pojazdów ani pozostawienia dokumentów w pojemnikach dedykowanych dla Wydziału Komunikacji.
8 lipca nastąpi zmiana sposobu umawiania wizyty w Wydziale Komunikacji. Osoby zainteresowane załatwieniem sprawy (w obu lokalizacjach) powinny zarezerwować termin przez internet, wchodząc na stronę : rezerwacjakm.gliwice.eu.
W tym samym dniu wyłączona zostanie możliwość telefonicznego umówienia wizyty w Referacie Rejestracji pojazdów oraz nie będzie możliwości pozostawienia dokumentów w pojemnikach dedykowanych dla Wydziału Komunikacji.
Sprawy, których dokumenty będą pozostawione w Biurze Podawczym Urzędu, będą rozpatrywane na zasadach ogólnych, zgodnie z obowiązującym terminami określonymi w Kodeksie postępowania administracyjnego).
W celu usprawnienia obsługi prosimy o wcześniejsze skompletowanie wymaganych dokumentów z zakresu załatwianej sprawy:
– wypełniony wniosek,
– wymagane załączniki
– potwierdzenie dokonania koniecznych opłat (kasy Urzędu są nieczynne)
Niezbędne druki można pobrać w wejściu głównym do urzędu.
– Wejście na salę obsługi będzie możliwe w maseczce, rękawiczkach i z własnym długopisem bez osób towarzyszących i dzieci (w przypadku wielu wnioskodawców prosimy o skorzystanie z formy pełnomocnictwa) – apelują urzędnicy.
Takie rzeczy tylko w Gliwicach. Pracuję w branży moto i powiem wam,że tylko UM Gliwice tak postępuje. Przed wybuchem epidemii było ok-nie miałem powodu do narzekania. Natomiast teraz to jest jakiś horror i to dosłownie. To rozwala moją działalność gospodarczą i nie tylko moją. Z winy urzędu nie mogę sprzedać autka nawet do 2 miesięcy. Ludzie-przecież te zamrożone pieniądze pracują(a raczej mają pracować). Wiem-zaraz się rozpiszą malkontenci że handlarz,dobrze mu itp. A my po prostu chcemy żyć i zarabiać na życie naszych rodzin
To jest chore … za co biorą pieniądze . . No cóż jaki kram.taki pan. Mamy co chcieliśmy
Mieszkam 30 lat poza Polską nowe auto chce zarejestrowac kupione w Polsce TAK SKANDSLICZNEGO ZALATWIANIA REJESTRACJI AUTA I TO WCZASIE EPIDEMII TO JESZCZE NIE SPOTKALAM NIGDZIE ANI W POLSCE W SOCJALIZMIE A TYMBARDZIEJ W NIEMCZECH.KOSZMAR WSPOLCZUJE MOIM RODAKOM.GLIWICE TO PODOBNO MIASTO POWIATOWE.NIGDY WIECEJ TAKIEGO PIEKLA.