Wyliczyli opłacalność budowy DTŚ

Spadek liczby wypadków o 82%, redukcja zanieczyszczenia powietrza o przeszło 50% oraz zmniejszenie kosztów paliwa o 47% i eksploatacji o 39% – to oszczędności, które zostaną uzyskane wraz z zakończeniem budowy gliwickich odcinków Drogowej Trasy Średnicowej.

W przyszłym roku zakończona zostanie rozpoczęta w 1986 roku budowa śląskiego odcinka Drogowej Trasy Średnicowej (DTŚ). Dwa ostatnie fragmenty trasy budowane są właśnie w Gliwicach. Jak każda nowa droga, także i ta przyniesie szereg pozytywnych zmian dla globalnej gospodarki i środowiska naturalnego. Jednak fakt, że DTŚ przebiega przez sam środek sześciu miast powoduje, że oszczędności z jej przebiegu odczują także zwykli kierowcy.

Codziennie w relacji pomiędzy Katowicami i Gliwicami przemieszcza się około 150 tys. samochodów, z czego blisko 90 proc. to ruch wewnątrz aglomeracyjny, a tylko co dziesiąty pojazd pokonuje tę trasę w celach tranzytowych. Te liczby w powiązaniu z faktem, że w miastach, przez które przebiega DTŚ mieszka 1 mln ludzi, a w promieniu zaledwie 500 metrów ponad 116 500 osób, uzmysławia, jak wiele osób zyskuje na budowie tej trasy.

Korzyści z budowy DTŚ przyjmują wymiar bardzo realnych wartości. Projektanci wyliczyli, że aż o 82 proc. spadnie liczba wypadków rejestrowanych na tym odcinku. Krótsza trasa, bezkolizyjne skrzyżowana i wyższa średnia prędkość przejazdu spowoduje spadek kosztów paliwa o 47 proc. i eksploatacji o 39 proc.

Wiadomo, że praktycznie niemożliwe jest wyliczenie oszczędności co do przysłowiowego grosza, jednak, gdyby przyjąć bardzo ostrożne założenie, że każdy z kierowców zaoszczędzi jednego roboczego dnia tylko złotówkę, to uzyskujemy sumę ponad 330 mln złotych w skali roku. W dużej części są to pieniądze prywatnych kierowców.
Na budowie DTŚ zyskuje także środowisko naturalne, do którego po zakończeniu budowy sumarycznie będzie trafiało o przeszło 50 proc. mniej zanieczyszczeń.