Przestrzegamy rowerzystów, którym do głowy może przyjść pomysł jazdy pod wpływem alkoholu, dodajmy – drogą publiczną. Za takie wykroczenie płaci się mandat 2500 zł, a w przypadku stworzenia zagrożenia – kolejne 2500.
W piątkowe popołudnie na oznakowanym przejściu dla pieszych przy ul. Toszeckiej w Gliwicach doszło do kolizji drogowej. Na oznakowanym przejściu dla pieszych zderzyło się auto osobowe z rowerzystą. Warto tu podkreślić, że cyklista nie prowadził roweru, ale wjechał nim na pasy, nie dając kierowcy szans na wyhamowanie. Szczęśliwie nikt nie doznał poważnych obrażeń.
Na miejsce przyjechała Policja. Funkcjonariusze sprawdzili trzeźwość uczestników zdarzenia, a wtedy okazało się, że kierujący jednośladem jest pod wpływem alkoholu – alkomat wykazał 1,6 promila.
Policjanci zerknęli w taryfikator i nie mając żadnej alternatywy, nałożyli na gliwiczanina kierującego bicyklem dwa mandaty, w sumie w wysokości 5 tys. zł! (Jazda pod wpływem i stworzenie zagrożenia)
„Z pewnością rowerzysta na całe życie zapamięta swój wyczyn oraz podsumowujący go mandat.
Niech ten przykład będzie przestrogą dla ewentualnych naśladowców” – mówią policjanci.
mandaty za brak maski jeszcze Policji Polskiej niczego nie nauczyły…a ile to już miesięcy/lat trwa proceder wystawiania przez mundurowych takich mandatów?
Kaska bubu ;-D
E ty „covid srovid” trollu myty pod pachami, co ma wspólnego ten temat z pijanym debilem, do twojego maseczkowego hejtu srejtu?
Gabriel
Może to miał na myśli :
„Policjanci zerknęli w taryfikator i nie mając żadnej alternatywy” ORAZ „(…)
na całe życie zapamięta swój wyczyn oraz podsumowujący go mandat.
Niech ten przykład będzie przestrogą dla ewentualnych naśladowców” – mówią policjanci.”
Covid może nie myje pachu ale co ty miałeś na myśli pisząc Srovid? XD
Od razu z wiązanką wyskoczyles grzesznie., iDOL masy.