Mieszkanka powiatu gliwickiego nie zastosowała się do zalecenia pozostania w domu na kwarantannie, opuściła miejsce izolacji i spotykała się ze swoimi pacjentami.
Jak wynika z oświadczenia szpitala, badanie dało u lekarki pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa. Obecnie służby sanitarne ustalają i docierają do osób, które miały kontakt z kobietą. Policjanci przekazali w tej sprawie informacje do prokuratury celem określenia, czy wskutek naruszenia zasad kwarantanny nie doszło do przestępstwa.
Policja codziennie otrzymuje aktualne listy osób objętych kwarantanną. Mundurowi udają się w teren i dokonują sprawdzeń właściwego realizowania obowiązku przebywania w izolacji domowej. Przypominamy, że powiadomienie (niezależnie od sposobu, np. telefoniczne) o objęciu kwarantanną jest wiążące prawnie.
W niedzielę, 15 marca, w jednym z przypadków stróże prawa, niestety, nie zastali osoby tam, gdzie powinna być.
W rozmowie telefonicznej ustalili, że wykonująca zawód lekarza kobieta znajduje się w gabinecie lekarskim na terenie knurowskiego szpitala, gdzie przyjmuje pacjentów.
Policjanci pouczyli kobietę, że łamie prawo i polecili natychmiastowe przerwanie pracy oraz powrót do domu celem kontynuowania kwarantanny. Rozmówczyni zastosowała się do polecenia. Policjanci powiadomili o zaistniałym incydencie inspektorat sanitarny oraz dyrekcję szpitala. Wówczas nie było jeszcze wiedzy, aby lekarka była zakażona. To, jak teraz wiemy z oświadczenia wydanego przez knurowski szpital, wykazały testy na obecność wirusa, który dał wynik pozytywny.
Obecnie służby sanitarne ustalają i docierają do osób, które miały kontakt z kobietą. Podejmowane są decyzje przewidziane na taką okoliczność. Policjanci prowadzą czynności dotyczące złamania przepisów kodeksu wykroczeń, a wydział kryminalny gliwickiej komendy zebrał też materiały w sprawie popełnienia przestępstwa.
Akta z zabezpieczonymi dowodami, z uwagi na podejrzenie popełnienia przestępstwa, przesłano do Prokuratury Rejonowej Gliwice – Zachód.
– Ponawiamy apel do wszystkich, wobec których zastosowano lub zalecono kwarantannę, o stosowanie się do poleceń służb sanitarnych oraz instytucji państwowych. Osoby takie powinny, nawet nie z przymusu prawnego, ale społecznego obowiązku dbania o innych współobywateli, poddać się rygorom izolacji – mówią policjanci.
Mam nadzieję że straci uprawnienia lekarskie. Pomyliła przysięgę Hipokratesa z hipokryty.
A może jaj szef kazał właśnie pod przysięgą, bo „jeszcze nie było wiadomo”
lekarka nie musi wiedzieć, że telefon jest „prawnie wiążący”
A jak szef kazał by odciąć sobie rękę to też by posłuchała.jest lekarzem i powinna wiedzieć co robić a nie narażać ludzi na niebezpieczeństwo.od takiej osoby wymaga się więcej niż od zwykłego Kowalskiego
ZAKAŻONA a nie zarażona!!!