W sobotę o godzinie 12.00 z gliwickiego lotniska wystartuje eksperymentalny balon niosący ze sobą unikalną aparaturę radioelektroniczną.
Jego zadaniem będzie wykonanie zdjęć granic kosmosu, pomiar warunków panujących na wysokości ok 30 km nad Ziemią i bezpieczny powrót. Na żywo będzie przekazywany obraz telewizyjny oraz dane telemetryczne – takie jak pozycja, wysokość, ciśnienie, temperatura służących do dokonania późniejszych analiz przelotu.
Dane będą przesyłane przy pomocy nadajnika radiowego pracującego w zakresie częstotliwości dostępnym dla krótkofalowców.
Na przeprowadzenie lotu uzyskana została zgoda Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej.
Podstawowymi celami tego eksperymentu są:
1. Wykonanie fotografii i nagranie filmu przedstawiającego kosmiczną czerń nieba na wysokości ponad 30 km nad Ziemią, gdzie 97% atmosfery jest już pod nami. Na fotografiach zobaczymy również krzywiznę naszej planety. Może uda nam się udowodnić niedowiarkom, że Ziemia jest okrągła.
2. Dokonanie analizy porównawczej teoretycznej trasy balonu, wyliczonej za pomocą komputerowego oprogramowania prognozującego, z trasą rzeczywistą, która będzie na bieżąco przekazywana na ziemię za pomocą systemu APRS (Automatic Position Reporting System).
3. Przeprowadzenie badań dotyczących propagacji fal radiowych, w tym również fal UKF.
4. Analiza wpływu temperatury (która na granicy troposfery wynosi około –60ºC) i wysokości na zachowanie się aparatury badawczej i radiowej.
Aerostat po napełnieniu helem będzie miał średnicę około 2 m, jednak po osiągnięciu docelowej wysokości około 30 km ze względu na spadek ciśnienia atmosfery średnica ta zwiększy się do około 15 m, po czym nastąpi pęknięcie balonu.
Balon ma dotrzeć na daną wysokość w czasie około dwóch godzin.
Przelot będzie można śledzić na stronie internetowej www.aprs.fi (po wpisaniu oznaczenia balonu SP9UOB-11). Po pęknięciu powłoki nastąpi powrót kapsuły z aparaturą pomiarową na ziemię na spadochronie.
Za balonem wyruszy ekipa poszukiwawcza, której celem będzie śledzenie trasy przelotu, namierzenie miejsca lądowania, a następnie podjęcie zasobnika. Statystyki mówią, że aparaturę udaje się odzyskać w około 70% eksperymentów.
9 czerwca wysłany został balon testowy, który miał za zadanie sprawdzenie części aparatury elektronicznej. Lot zakończył się sukcesem. Balon po starcie z Gliwic i przebyciu około 180 km upadł w okolicach Starachowic.
Maksymalna wysokość lotu wynosiła około 10 km. Jest to wysokość lotu rejsowych samolotów pasażerskich. W tym przypadku aparatury niestety nie udało się odzyskać.
(fot. Piotr Węgierek)
Drodzy Gliwiczanie – ostatnio pewna grupa osób próbuje zniszczyć to co do tej pory dla Gliwic zrobiono. Nie pozwólmy na to – pokażmy ilu nas jest!
Zapraszam Was tutaj: http://www.facebook.com/pages/Kocham-Gliwice/386728298041019
Nie dajcie się zastraszyć! Strona jest legalna!
Dla osób bez FB – http://kochamgliwice.blogspot.com/
Rozsyłajcie! Mówcie ludziom! Niech usłyszą prawdę!
A co to ma wspólnego z tematem newsa ?
Takie baloniki wysyłano już 25 lat temu i wtedy było to sensacją.Niestety nadal robi sie z Gliwiczan balona
Nie ma nic wspólnego z tematem. Ale trzeba działać. Dziękujemy redakcji za wyrozumiałość – oraz użytkownikom.
Teraz nowy krótszy adres – https://www.facebook.com/KochamGliwice
referendyści niech na drzewo spadają
Na facebooku jest taki profil o nazwie twoje gliwice. Tam pisze sporo osob komentarze i kazdy jest przeciw temu referendum. W ogole kazdy mowi ze jest przeciw. Wiec jakim cudem nazbierali tyle podpisów? Strasznie to śmierdzi przekretem..
A częstotliwość i modulacja?
Gratuluję własnej incjatywy i samozaparcia w celu dążenia do spełniania własnego Hobby, Życzę dalszych sukcesów.