Od momentu reorganizacji ruchu w rejonie Politechniki Śląskiej pojawił się problem z parkowaniem.
Mieszkańcy ulicy Kaszubskiej uskarżają się na „przyjezdnych”. Wielu kierowców decyduje się bowiem na łamanie przepisów i zostawia samochód w miejscu, w którym jest to zakazane.
Niektórzy swoimi autami blokują przejazd lub wyjazd innym pojazdom.
W piątek przejeżdżający ul. Kaszubską patrol ujawnił 13 nieprawidłowo zaparkowanych pojazdów. Fakt złamania przepisów ruchu drogowego odpowiednio udokumentowano. Kierowcy zostaną ukarani zgodnie z taryfikatorem.
Przypominamy: podstawowymi znakami regulującymi kwestie parkowania są pionowe oznaczenia o symbolach B-35 (zakaz postoju dłuższego niż minuta) oraz B-36 (zakaz zatrzymywania się). Niedostosowanie się do tych znaków grozi karą w wysokości 100 zł oraz punktem karnym.
—
fot. Krzysztof Krzemiński
Chyba ktoś się musiał wykazać, a ktoś zarobić w tym naszym mieście w ostatnim czasie. Pełno zmian w organizacji ruchu i przebudowanych odcinków, a z parkowaniem jest taki dramat, jakiego nie było od niepamiętnych czasów. Ciekaw jestem, kto wpadł na „genialny” pomysł przerobienia ulic Płowieckiej, Mieszka I i Karolinki na 1-kierunkowe. Przez 30 lat nie było tam żadnych problemów z ruchem, a teraz wszystkich mieszkańców szlag trafia.
Studenciaki parkują tam gdzie chcą i gdzie im pasuje!! przy lodowisku mają dwa piekne wielkie parkingi ale gdzie tam za daleko im muszą stawiac na poboczach i NIC!!! moze jak zapłacą kilka razy po 100 wie to się oduczą a przejsc pare kroków dalej to jest DLA ZDROWOTNISCI!!:)
To niech pani „gliwiczanka” znajdzie miejsce na tych”pięknych”parkingach obok lodowska. Zycze pani z całego serca zeby pania tez ktos tak potraktował w innym miescie
Jak jeszcze studiowałem na politechnice (MT) to auto zawsze zostawiałem w okolicach biblioteki. Parkingi pod MT były już wtedy pozamykane szlabanami i dostępne tylko dla pracowników. Był parking koło chemii, był za biblioteką, nie było zakazów parkowania na ulicach. Ostatnio jak byłem w okolicy przypadkiem, to wszystkie okoliczne parkingi zostały przerobione na płatne a na ulicach poustawiano metalowe słupki (które przy dużym ruchu pieszych działają tylko na nerwy odbijającym się od nich ludziom). Ulica Akademicka gdzie było kilkaset miejsc również zamknięta. Co z tego, że kilometr dalej otwarto 2 parkingi jak gdzie indziej zlikwidowano kilkaset miejsc. Wszyscy tylko chcą zarabiać… Czytaj więcej »
Studiowałem dość niedawno i powiem tak, na grupę 25-ciu osób samochodem przyjeżdżały 3-4 osoby. Reszta dojeżdżała autobusem.
Problem jest poważny bo z powodu „przyjezdnych” nie ma jak zaparkować pod własnym domem. I nie zapowiada się, żeby to się miało poprawić, miejsc parkingowych nie przybywa. Nie tylko z powodu studentów, ludzie przyjeżdżają do śródmieścia, zostawiają auta i idą na pociąg nawet 10 minut piechotą. Plac pod niedoszłego Fokusa leży tymczasem chyba pusty, prawda?
Kolejny raz Politechnika pokazuje ze ma gdzies studentow. Platne parkingi ok ale za odpowiednio niska oplata bo parking to nie maszynka do robienia pieniedzy. Ciekawi mnie tez czy pracownikom uczelni tak samo kaza placic jak studentom. Parking kolo lodowiska?ok ale mnie by sie nie chcialo chodzic codziennie 1,5km na wydzial i spowrotem. No ale moze szanownym profesorom by sie chcialo.